Firmie Microsoft udało się dopiąć swego. Po ostatecznym odcięciu się od Internet Explorera korporacja wywindowała Edge'a na pozycję drugiej najpopularniejszej przeglądarki świata.
Przez lata Internet Explorer nie miał sobie równych; pod względem popularności, a nie jakości, oczywiście. Z danych firmy analitycznej StatCounter wynika, że dopiero w połowie 2012 roku stracił pozycję lidera rynku przeglądarek. kiedy to pokonał go obecny potentat branży, Chrome. Pomimo sromotnej klęski odniesionej w starciu z aplikacją od Google, Internet Explorer dzielnie walczył o udziały z resztą stawki. Do końca bił się o drugie miejsce z Firefoxem, a po raz ostatni stanął na tym stopniu podium w listopadzie 2018 roku. Ale nic nie wskazuje na to, że kiedykolwiek na nie powróci, gdyż jego miejsce zajęła nowa przeglądarka Microsoftu.
Jak wynika z badań opublikowanych przez NetMarketShare, w marcu 2020 roku Edge prześcignął Firefoxa, tym samym zgarniając tytuł drugiej najpopularniejszej przeglądarki na świecie. Microsoftowi udało się wyciszyć Internet Explorera i zastąpić go nowszym, bardziej funkcjonalnym oprogramowaniem. Zbudowanie aplikacji w oparciu o open-source’owy kod Chromium, wykorzystany także w Chromie i Operze, okazał się strzałem w dziesiątkę. Edge jest znacznie bezpieczniejszą, stabilniejszą i mniej kapryśną przeglądarką niż niesławny Internet Explorer.
Niestety, mimo iż pobicie Firefoxa to spore osiągnięcie, Microsoft jest daleki od zachwiania pozycją lidera rynku. W marcu 2020 z Edge’a korzystało 7,59% internautów, z Firefoxa 7,19%, a z Chrome’a aż 68,5%. Musi minąć jeszcze wiele lat, aby korporacja miała szansę na równi zmierzyć się z branżowym gigantem od Google.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h