Niedawno do sieci wyciekło mnóstwo informacji z sądowej batalii pomiędzy Microsoftem i Federalną Komisją Handlu dotyczącej przejęcie Activision Blizzard. Z dokumentów dowiedzieliśmy się między innymi, że na The Elder Scrolls 6 trzeba będzie długo czekać, a Bethesda ma sporo niezapowiedzianych jeszcze projektów, które mogą zostać ujawnione w mniej lub bardziej odległej przyszłości. Na tym jednak nie koniec, bo w materiałach można natrafić także na wzmianki o innych firmach, jakie swego czasu znajdowały się w kręgu zainteresowań Giganta z Redmond. W jednej z wiadomości Phil Spencer wspomina o prowadzeniu rozmów z Nintendo i chęci nawiązania bliższej współpracy. Dodaje też, że jego zdaniem to właśnie Microsoft byłby w najlepszej sytuacji, gdyby japońska firma była zainteresowana nawiązaniem takiej współpracy z kimś ze Stanów Zjednoczonych. W tej samej części maila pojawiła się też wzmianka o... Valve.
Prowadziłem liczne rozmowy z Nintendo i jeśli jakaś firma ze Stanów Zjednoczonych miałaby mieć u nich szansę, to czuję, że to my bylibyśmy w najlepszej pozycji. Niestety dla nas (lub na szczęście dla Nintendo), siedzą oni na dużych pieniądzach i mają zarząd, który do niedawna nie naciskał na dalsze wzrosty na rynku.
Co ciekawe, Spencer dodał też, że jego zdaniem przejęcie Nintendo byłoby korzystne dla obu firm, ale Japończycy potrzebują dużo czasu, by uświadomić sobie, że istnieje dla nich przyszłość "poza ich własnym sprzętem".  W drugiej połowie wiadomości możemy przeczytać o znacznie bardziej zaawansowanych rozmowach z firmami Warner Bros. Interactive oraz ZeniMax Media. W przypadku tej pierwszej problemem miało być to, że Microsoft nie stałby się właścicielem marek znajdujących się w rękach wydawcy, a druga z firm, jak dowiedzieliśmy się jakiś czas później, ostatecznie trafiła w ręce MS.  https://twitter.com/Zuby_Tech/status/1704020720143987030
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj