Platformy pokroju Netflixa czy Amazon Prime Video od dawna znajdują się na celowniku rosyjskich władz. Zachodniocentryczne spojrzenie na świat burzy rosyjską narrację światopoglądową. Z tego powodu rząd szuka sposobu, aby z jednej strony ograniczyć wpływ zagranicznych serwisów VoD na nastroje społeczne, z drugiej zaś nadal czerpać zyski z dystrybucji zachodnich treści. Jak poinformował serwis Kommiersant, poseł Anton Gorelkin z partii Jedna Rosja znalazł sposób, aby okiełznać korporacje z branży streamingowej. Polityk zaprezentował projekt ustawy, która zakłada ograniczenie roli zagranicznych podmiotów na funkcjonowanie lokalnych wersji ich usług. Choć korporacje nadal będą mogły zarabiać na dystrybucji treści, nie będą kontrolować strategii biznesowej rosyjskojęzycznych odsłon platform VoD. Zgodnie z zapisami umowy korporacje z sektora streamingowego będą mogły funkcjonować na tamtejszym rynku, o ile zgodzą się otworzyć swoje przedstawicielstwo w Federacji Rosyjskiej. Pierwotny projekt zakładał, że udział obcego kapitału w takiej spółce nie może przekroczyć 20%, ale najnowsza wersja ustawy złagodziła te wymagania. W myśl uaktualnionych reguł udział zagranicznych podmiotów w spółkach VoD ma być niższy niż 50%. Podwyższenie tego pułapu tylko w nieznacznym stopniu wpłynie na funkcjonowanie platform, gdyż większościowe udziały nadal będą należały do rosyjskich inwestorów. A to oznacza, że zagraniczni przedstawiciele nie będą decydować o kierunku rozwoju danej platformy w tym m.in. w zakresie udostępniania konkretnych produkcji. To od rosyjskich udziałowców będzie zależało, które produkcje zostaną dopuszczone do emisji. Ale zmiany w funkcjonowaniu korporacji streamingowych nie ograniczą się wyłącznie do przemodelowania struktury firmy. Większościowi udziałowcy zostaną zobligowani do udostępnienia treści z biblioteki VoD innym podmiotom gospodarczym. Ruch ten ma zapobiec monopolizacji rynku przez dużych zachodnich graczy. A jeśli któraś z platform zbuntuje się, władza może nałożyć na nią zakaz rozprowadzania aplikacji dla inteligentnych telewizorów, przystawek telewizyjnych czy urządzeń mobilnych. Tym samym pełna władza nad rozwojem rynku VoD będzie zależna od rosyjskich władz.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj