Nie! to film grozy łączący horror z science fiction, w którym główne role grają Daniel Kaluuya i Keke Palmer. Wcielają się w rodzeństwo OJ i Emerald, które prowadzi ranczo z końmi wypożyczanymi między innymi do kręcenia filmów. Borykają się jednak z problemami finansowymi. Pewnego dnia w okolicy pojawia się tajemniczy obiekt przypominający UFO. Uchwycenie go na nagraniu, a następnie sprzedanie materiału może uratować ranczo, ale konfrontacja z nieznanym okaże się bardzo niebezpieczna. Michael Abels napisał muzykę do Nie!. To trzeci wspólny projekt tego kompozytora z reżyserem filmu - Jordanem Peelem. Wcześniej pracował nad ścieżką dźwiękową do Uciekaj! i To my. Abels przyznał, że napisanie muzyki do Nie! było jego najambitniejszym zadaniem w jego karierze.
Składa się z mnóstwa różnych elementów. Bohaterowie przeżywają podziw i zachwyt, ale jest też satyra. Aspekty westernu są na poważnie, ale są też satyryczne.
Napisanie muzyki do Nie! zajęło mu trzy miesiące. Stworzył nawet motyw muzyczny do parku rozrywki Jupiter's Claim, który pojawia się w filmie. Inspirował się klasycznymi amerykańskimi klasykami, jak Wielki kanion (Jerome Moross) i włoskimi spaghetti westernami, jak Dobry, zły i brzydki (Ennio Morricone). Kompozytor ze śmiechem przyznał, że widzowie dostrzegą to, ile miał przy tym frajdy. 
fot. materiały prasowe
W początkowej fazie filmu muzyka jest relaksująca i pasterska, która skupia się na relacji rodzeństwa i ich historii. Nie ma żadnych wskazówek, że w dalszej części historii nastąpią przerażające wydarzenia związane z UFO, gdzie podziw będzie mieszać się ze strachem.  Abels wykorzystał smyczki do stworzenia złożonych kompozycji, wykorzystując podobną technikę co John Williams w Bliskich spotkaniach trzeciego stopnia. Kompozytor dodał, że chaotyczne nuty mają budzić przerażenie i dezorientację, tak jakby pojawienie się UFO w tym miejscu było również przypadkowe. Ponadto poczucie zdumienia potęguje 75-osobowa orkiestra z Los Angeles z 32-głosowym chórem, śpiewającym bez rozpisanego tekstu.  
Jest to bardzo subtelne, ale nadaje mu inny, nieziemski charakter, którego normalnie nie słyszysz. Zrobiłem wszystko, co w mojej mocy, aby uchwycić styl Jordana Peele'a. 
Kompozytor dodał, że Peele nie lubi elektronicznych dźwięków, ponieważ woli tworzyć terror w naturalnym świecie. Podczas procesu komponowania był w stałym kontakcie z reżyserem. 
On jest w stanie raz usłyszeć melodię i natychmiast przekazać swoją opinię. Powie, co mu się podoba, czego nie lubi lub dokąd ma zmierzać. Lubi też stawiać czoła wyzwaniom – zmuszając się do myślenia o scenie lub muzyce w inny sposób. Obejmuje to każdego twórcę, z którym pracuje.
Abels powiedział, że Peele potrafił przenosić motywy muzyczne do innych miejsc w filmie, niż początkowo miały się znaleźć. Przyznał, że było to dla niego niepokojące, ale teraz to uwielbia. Uznał to za bardzo pouczające. 

Nie! - zdjęcia

fot. materiały prasowe
+10 więcej
W obsadzie znajdują się również Steven Yeun, Michael Wincott i Brandon Perea. Peele nie tylko wyreżyserował, ale również napisał scenariusz filmu. Nie! - premiera filmu w polskich kinach 12 sierpnia 2022 roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj