Nie żyje Charles Manson, dawny przywódca sekty określanej w Stanach Zjednoczonych jako "Rodzina". W 1969 roku jej wyznawcy w domu w Beverly Hills zabili pięć osób, wśród nich ciężarną Sharon Tate, ówczesną żonę Roman Polański. Dzień po ataku członkowie sekty zamordowali zamożną parę w Los Angeles. Rok po tych wydarzeniach Manson został skazany na śmierć - ostatecznie po zmianie prawa stanowego ten wyrok zamieniono na dożywocie. Manson odcisnął wielkie piętno na popkulturze XX wieku. Historię jego sekty i śledztwa w sprawie dokonywanych przez nią zbrodni opowiada serial Aquarius. Mansonowi będzie poświęcony także kolejny film Quentin Tarantino. Głos przestępcy został również wykorzystany w utworze Forever Failure grupy Paradise Lost, a jego nazwisko wykorzystał w swoim pseudonimie artystycznym Marilyn Manson. Zbrodniarz niejednokrotnie twierdził, że jest liderem w nadchodzącej "wojnie rasowej" w USA, nieustannie licząc, że za jego przestępstwa koniec końców odpowiedzą czarnoskórzy. Manson zmarł w wieku 83 lat.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj