Nintendo długo zwlekało z wejściem na rynek gier mobilnych, mimo iż ta platforma wydawała się idealnym miejscem dla korporacji, która zasłynęła z produkcji konsoli Game Boy. Kiedy w 2016 roku firma otworzyła się na ten sektor branży gier, mogła odtrąbić ogromny sukces. Super Mario Run w ciągu tygodnia trafił do 50 milionów odbiorców, spotkał się z ciepłym przyjęciem i zarobił dla korporacji miliony. Z oficjalnych informacji wynika, że do końca 2018 rozszedł się w liczbie ok. 300 milionów kopii. Kolejne mobilne produkcje Nintendo zazwyczaj nie odstawały jakością od wspomnianego tytułu i cieszyły się sporym zainteresowaniem ze strony społeczności. Ale według Bloomberga to nie wystarczyło, aby zatrzymać firmę przy tej platformie. Japońska korporacja planuje porzucić rynek gier mobilnych. Nie oznacza to, że gry Nintendo znikną ze sklepów Google oraz Apple, jednak na rychłą premierę kolejnych mobilnych produkcji od tej firmy możemy poczekać jeszcze wiele miesięcy. Jak zauważyli dziennikarze Bloomberga, CEO korporacji, Shuntaro Furukawa, już w maju tego roku poinformował, że Nintendo nie planuje wypuszczać zbyt wielu nowych aplikacji przeznaczonych na urządzenia mobilne. Wszystko wskazuje na to, że Nintendo planuje skupić się przede wszystkim na rozwoju ekosystemu Switcha, a smartfony wypadły z kręgu zainteresowań korporacji. W obliczu rosnącego zainteresowania konsolą w dobie pandemii taka decyzja wydaje się w pełni zasadna. Dziś Nintendo nie potrzebuje inwestować w tytuły mobilne, aby nawiązać równą rywalizację z gigantami pokroju Sony i Microsoftu.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj