Rosyjscy wojskowi prawdopodobnie uwielbiają amerykańskich superbohaterów. Świadczy o tym najnowszy pomysł na zmodernizowanie armii, jaki opisano na łamach magazynu Armeiskij Sbornik.
Popkultura zna wielu superbohaterów posługujących się nadprzyrodzonymi mocami do walki z wrogami ludzkości. I o ile nikogo nie powinno dziwić to, że jakieś wymyślone ludziki używają psioniki do manipulowania otoczeniem, to kiedy czytamy o zastosowaniu telekinezy w środowisku wojskowym, w naszym mózgu zapala się lampka ostrzegawcza. Zwłaszcza jeśli o takich metodach wspomina się na łamach magazynu wydawanego przez rosyjskie Ministerstwo Obrony, a nie w jakimś fanfiku X-menów.
W lutowym wydaniu magazynu
Armeiskij Sbornik pojawił się artykuł
Superżołnierz na wojny przyszłości autorstwa Nikolaia Poroskowa, w którym opisano innowacyjne metody szkolenia wykorzystujące zdobycze parapsychologii. Punktem wyjścia raportu były badania nad zdolnościami telepatycznego komunikowania się delfinów, które Związek Radziecki przeprowadzał w latach 80. minionego wieku. Według Poroskowa wojsko opanowało to zagadnienie do tego stopnia, że już dziś żołnierze są w stanie telepatycznie komunikować się z tymi zwierzętami. Podobno rosyjska armia miała wykorzystywać psioników m.in. podczas konfliktu w Czeczenii.
Ale to dopiero początek niesamowitości, jakie zawarto w tym artykule. Raport wymienia kilka potencjalnych technik, które mogą zamienić rosyjską armię w zespół komiksowych suberbohaterów. Poroskow twierdzi, że w przyszłości psionicy mogliby niszczyć komputery siłą swojego umysłu, zakłócać komunikację radiową i telewizyjną, przeprowadzać mentalne przesłuchania czy czytać dokumenty napisane w obcym języku, które zamknięto w sejfie. Artykuł opisuje także możliwość wykorzystania psychicznych środków zaradczych, które pomogłyby przetrwać przesłuchanie prowadzone przez wrogich psioników.
Jewgienij Aleksandrow z Rosyjskiej Akademii Nauk bardzo krytycznie wypowiedział się na temat tego artykułu na łamach rosyjskiej stacji telewizyjnej RBK. Stwierdził, że parapsychologia wojskowa to czysta fikcja, klasyczny przykład paranauki.
Ale mimo iż nawet rosyjskie środowiska naukowe uważają artykuł Poroskowa za absurdalny, to osoby związane z tematyką wojskowości są znacznie bardziej otwarci na takie niekonwencjonalne metody walki. Anatolij Matwiejczuk z magazynu
Soldaty Rossii powiedział podczas wystąpienia dla RBK, że parapsychologia od dawna jest w kręgu zainteresowań armii i ma stricte użytkowy charakter.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h