Nocna msza to nowy serial grozy Netflixa, za który odpowiada Mike Flanagan, twórca produkcji Nawiedzony dom na wzgórzu i Nawiedzony dwór w Bly. Projekt opowiada o społeczności na odciętej od świata wyspie, do której przybywa tajemniczy, charyzmatyczny ksiądz. Wkrótce mieszkańcy są świadkami cudów, ale również przerażających wizji. Nie wiadomo bowiem czy ksiądz jest bardziej wysłannikiem Boga czy sił zła. Obecnie w serwisie Rotten Tomatoes produkcja ma 25 recenzji, z czego 24 są pozytywne i tylko jedna negatywna. To daje wynik 96 procent dobrych opinii, ze średnią ocen 8,6/10. Krytycy chwalą przede wszystkich scenariusz i doskonałe rozwijanie wątków kilkunastu postaci. Każda z nich dostaje swoją mniejszą lub większą historię, co sprawia, że zaczynamy dbać o tych ludzi. Jeden z dziennikarzy napisał nawet, że Nocna msza nie miałaby prawa sprawdzić się jako film przez to, że właśnie ta opowieść wymaga zagłębienia się w losy różnych bohaterów. Produkcja sprawdza się zarówno jako przerażający horror, ale również satyra społeczna dotycząca religii i wszelkich ekscesów występujących wokół tego zagadnienia. Flanagan powoli buduje swoją narrację, jednak cały czas potrafi zaskoczyć widza zwrotami akcji aż do finału, który u wielu widzów może powodować opad szczęki. Jeden z krytyków nazwał nawet serial bardzo dobrą powieścią Stephena Kinga, której autor nie napisał. W jedynej, negatywnej recenzji możemy przeczytać, że to właśnie scenariusz jest słabym punktem produkcji, ponieważ daje nam prostą historię, wyhaftowaną filozoficznymi pytaniami, na które nie otrzymujemy odpowiedzi.   
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj