15. odcinek 6. sezonu The Walking Dead zakończony został wielkim cliffhangerem. Dwight mierzył w kierunku Daryla, a następnie oddał strzał. Kula trafiła w cel, bowiem na kamerze filmującej ujęcie pojawiła się krew. Ale czy Daryl faktycznie nie żyje? Co na ten temat sądzi Norman Reedus?
- Wszystko to, co zobaczyliście na ekranie, wydarzyło się. To nie jest żadna sztuczka. Daryl zostaje postrzelony. Nie powiem Wam jednak, w jakie miejsce. Widzieliście jak Dwight pociąga za spust i była to krew Daryla. Nie mogę powiedzieć, czy Daryl żyje, czy nie. Ale na pewno jest postrzelony - zapowiada Norman Reedus.
Czytaj także: Zack Snyder o zakończeniu Batman v Superman i roli Nolana Producenci od zawsze zapowiadali, że w The Walking Dead nikt nie może czuć się bezpieczny, ale postać Daryla przez ostatnie lata zdobyła tak wielu fanów, że uśmiercenie bohatera byłoby czymś druzgocącym dla widzów.
- Nigdy w tym serialu nie czułem, by moja postać była bezpieczna. Wydaje mi się, że poza Andrew Lincolnem, nikt tak się nie czuje. Każdy wie, że jego czas może nadejść. Taki jest świat, w którym żyją bohaterowie.
Dixon zapowiedział też finał 6. sezonu. Stwierdził, że to najbardziej hardkorowy odcinek w historii produkcji i jeden z najlepszych, jakie udało im się stworzyć. Wielki finał 6. sezonu The Walking Dead zaplanowano na 3 kwietnia (w Polsce dzień później na FOX).
Film Batman v Superman: Dawn of Justice już od 1 kwietnia w polskich kinach.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj