Niedawno informowaliśmy, że prace nad Spider-Manem 4 zostały wstrzymane, by dopracować scenariusz. Najwyraźniej studio miało dość walecznego reżysera i dokonało dość drastycznego ruchu – restart serii.
Zatem na pewno Sam Raimi i spółka nie wrócą w kolejnym filmie, tam samo nie pojawi się na pewno John Malkovich.
Scenariusz Jamesa Vanderbilta opowie nową historię o nastolatku, który zmaga się z typowymi ludzkimi problemami, jak i super-mocami.
Nowy rozdział przygód zatytułowany po prostu Spider-Man będzie produkowany z nową ekipą i obsadą.
Na konferencji prasowej, włodarze Marvela, Sony wymieniali dużo uprzejmości pomiędzy sobą, a Samem Raimim. Nie ma potrzeby ich przytaczać, bo każdy domyśla się prawdy.
Studio nie mogło poradzić sobie z reżyserem, który nie chciał zgadzać się jak roboty na każdą ich “sugestię” i walczył o swoją wizję. Niestety, źle wróży to innym projektom, w których reżyserzy postawiają się producentom. Ci drudzy teraz mogą brać przykład ze swoich kolegów z Sony. Efekt w takich przypadkach jest zawsze taki sam.
Nowy Spider-Man ma pojawić się w kinach w 2012 roku. Spider-Mana 4 nie będzie.
Co o tym sądzicie? Czemu taki ruch? Może macie jakieś inne teorie? Zapraszam do burzliwej dyskusji.