Pierwsza część niespoilerowych przecieków pochodzi z The Hollywood Reporter - to rzetelne źródło. Według ich wiedzy w pierwszej wersji Obi-Wana Kenobiego tworzonej przez Hosseina Aminiego głównym czarnym charakterem miał być Darth Maul. Podobno Ray Park aktywnie przygotowywał się do powrotu do roli Maula, ale ostatecznie nie zobaczymy go w tym serialu.

Obi-Wan Kenobi - czemu nie ma Maula?

Jak donosi dziennikarz, Maul został wycięty, gdy zmieniono wizję na serial w momencie zwolnienia Aminiego i zastąpienia go Jobym Haroldem w roli głównego scenarzysty. Wówczas to Darth Vader stał się głównym złoczyńcą serialu. Pamiętamy doniesienia z 2020 roku, gdy mówiono, że wstrzymano prace, bo Lucasfilm nie był zadowolony ze scenariuszy. Chow wówczas pokazała teksty Dave'owi Filoniemu i Jonowi Favreau, z którymi pracowała przy The Mandalorian. To oni zwrócili twórcom uwagę na to, że fundament fabularny w scenariuszach Aminiego był za bardzo podobny do tego z The Mandalorian. W nim też Obi-Wan miał wyjść z ukrycia, by otwarcie chronić Luke'a, tak jak Din chronił Grogu. Mieli razem uciekać, a Maul miał być jednym z tych, którzy go ścigają. W tej wersji w ogóle nie było Vadera. Podobno też Filoni i Favreau zmotywowali Chow do tego, by serial miał większy rozmach. To wszystko doprowadziło do zmian. Nie jest to też zaskoczeniem, bo obecność Maula w tym okresie i podstawa fabularna związana z Obi-Wanem i Lukiem wydaje się sprzeczna z tym, co jest w kanonie Star Wars. Filoni odegrał kluczową rolę z wprowadzeniem Vadera i Wielkiego Inkwizytora, którego stworzył w serialu animowanym. W kwestii udziału Raya Parka dziennikarz THR ma sprzeczne doniesienia. Jedno źródło mówi, że uczestniczył on w preprodukcji i w treningach kaskaderskich. Nawet uważa, że coś z nim nakręcono, prawdopodobnie testowe ujęcia. Natomiast inne źródło z kręgów Lucasfilmu twierdzi, że Maul nigdy nie był brany pod uwagę. Dodają także, ze młodego Luke'a gra Grant Feely. Przypomnijmy, że Maul nie zginął w Mrocznym widmie. Został przywrócony do życia w serialu Wojny Klonów, a potem odegrał kluczową rolę w Star Wars Rebeliantach. Był politykiem i ważnym graczem świata przestępczego, stając się jednocześnie jedną z najlepszych postaci Gwiezdnych Wojen.
fot. materiały prasowe

Obi-Wan Kenobi - spoilerowe przecieki

Spoilerowe informacje pochodzą z makingstarwars.net od Jasona Warda, czyli jednej z najlepiej poinformowanych osób o tematyce Gwiezdnych Wojen. Co prawda, podkreśla ona, że ma fragmenty informacji, a nie pełne szczegóły, więc nie wszystko jest w 100% jasne i wciąż wiele rzeczy pozostaje tajemnicą. Trudno jednak jego doniesienia traktować jako plotki, gdy przeważnie się potwierdzają. Według informatorów dziennikarza Obi-Wan na początku serialu jest rozbity, zniszczony i cierpi na zespół stresu pourazowego. Jest odcięty od wszelkiego życia społecznego i mieszka sam w jaskini. Kenobi próbuje za pośrednictwem Mocy skontaktować się z Qui-Gonem, tak jak Yoda go uczył, ale nie udaje mu się. Nie ma w nim nawet iskierki nadziei. Owen Lars natomiast nie pozwala mu na żaden kontakt z Lukiem.  W trakcie serialu mamy obserwować przemianę Kenobiego, który dostrzeże, że tworzy się jakiś bunt, że nie jest sam. Zaczyna tlić się w nim iskierka nadziei. Jego pierwsze starcie z Vaderem w serialu nie idzie najlepiej, bo Kenobi nie jest tym samym sobą co kiedyś. Jednak w trakcie ma być bardziej zmotywowany do powstrzymania Vadera (bo w końcu ma poczucie winy, że go stworzył i za to odpowiada) i drugie starcie nastąpi na Mustafarze. To podczas niego usłyszy głos Qui-Gona, który go wspiera w walce z dawnym uczniem. Obi-Wan po raz pierwszy od ponad 10 lat słyszy swojego dawnego mistrza, człowieka, który był dla niego jak ojciec. To motywuje go do tego, by wygrać, ale wynik walki nie jest znany. Nie wiemy więc, jak dokładnie się ona zakończy, bo wiemy, że obaj przeżyją. Według informatorów Warda, gdy Obi-Wan wraca na Tatooine jest już innym człowiekiem. Nie jest rozbitym i zniszczonym Jedi leżącym bez nadziei i życia w jaskini. Jest znów mistrzem, którego wszyscy pamiętamy. To właśnie w tym momencie pojawi się Qui-Gon Jinn w formie ducha Mocy (Liam Neeson). Dzięki temu, że po ponad dekadzie Obi-Wan odzyskał związek z żyjącą Mocą, mógł w końcu skontaktować się z Qui-Gonem zgodnie z naukami Yody. Teraz razem z jego duchem może rozpocząć trening, by - zgodnie z cytatem z części IV - stać się potężniejszy, niż Vader kiedykolwiek mógł sobie wyobrazić. Obi-Wan Kenobi - premiera 25 maja 2022 roku w Disney+. Jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co istotne w popkulturze.

Obi-Wan Kenobi - easter eggi i teorie ze zwiastunu

fot. materiały prasowe
+11 więcej
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj