Oppenheimer wzbudził kolejne dyskusje dotyczące filmografii Christophera Nolana. Przez ostatnie lata, widzowie narzekali na jakość dźwięku w jego filmach, szczególnie przy dialogach. Nolan poruszył ten temat w wywiadzie dla Insidera. Okazuje się, że problemem są kamery IMAX. 

Christopher Nolan o jakości dźwięku swoich filmów 

Kamery IMAX, z których Nolan korzysta, nie zawsze są dźwiękoszczelne, przez co uzyskanie nieskazitelnego dźwięku jest utrudnione.
- Istnieją pewne ulepszenia mechaniczne. I w zasadzie, IMAX tworzy teraz nowe kamery, które stają się jeszcze cichsze. Ale, prawdziwym przełomem jest technologia oprogramowania, która redukuje szumy kamery. To uległo znacznej poprawie w przeciągu ostatnich 15 lat, jak nie więcej. Dzięki temu, można tworzyć więcej intymnych scen, których nie dało się nakręcić w przeszłości.
Do tego dochodzi fakt, że reżyser nie chce korzystać z postsynchronizacji, czyli dodania ścieżki dźwiękowej do wcześniej nagranego materiału. 
- Lubię korzystać z występu w danym momencie, aniżeli mieć aktora, który to znów powie. To jest wybór artystyczny, z którym nie każdy się zgodzi. Mają do tego prawo.
Oppenheimer jest już dostępny w kinach.

Christopher Nolan - subiektywny ranking filmów

fot. materiały prasowe
+5 więcej
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj