Richard Dreyfuss dostał Oscara za rolę w filmie Dziewczyna na pożegnanie z 1977 roku. Aktor jest także znany z takich produkcji jak Szczęki czy Bliskie spotkania trzeciego stopnia. Teraz stanął jednak w ogniu krytyki. Chodzi o komentarz na temat nowych zasad Akademii. Nowe zasady wejdą w życie w 2024 roku. Filmy będą musiały spełnić nowe standardy inkluzywności: w obsadzie bądź ekipie filmowej będzie musiał być określony procent osób z niedostatecznie reprezentowanych grup rasowych lub etnicznych, by kwalifikować się do nagrody za Najlepszy film na Oscarach.

Richard Dreyfuss ostro o nowych zasadach Akademii

W rozmowie z Margaret Hoover dla Firing Line aktor skomentował, że jego zdaniem nie ma w ich kraju mniejszości, która musi być zaspokajana w ten sposób.
Sprawiają, że chce mi się rzygać. To forma sztuki. Tak, to także forma handlu, na której można zarabiać pieniądze, ale to wciąż sztuka. Nikt nie powinien mi, jako artyście, mówić że powinienem przyporządkować się najnowszemu, najbardziej aktualnemu pomysłowi na tym, czym jest moralność.
Pochwalił też występ Laurence'a Olivera jako Otella, w którym aktor zrobił blackface, czyli pomalował się na czarno, by zagrać ciemnoskórą postać, dodając:
Czy to oznacza, że nigdy nie będę miał szansy zagrać czarnego faceta? Czy komuś innemu mówi się, że nie może zagrać Kupca weneckiego, bo nie jest Żydem? Czy oszaleliśmy? Nie wiemy, że sztuka jest sztuką?
Dreyfuss koniec końców zawyrokował, że nie możemy być zbyt wrażliwi, tylko gotowi na to, że nasze uczucia zostaną zranione, inaczej nie będziemy dość twardzi, by bronić się przed przeciwnikami.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj