Aktorzy z filmu Gwiezdne Wojny: ostatni Jedi udzielają wywiadów promujących nadchodzącą premierę superprodukcji. Nastąpi ona w grudniu.
Andy Serkis w rozmowie z magazynem Empire zdradza, że Snoke jest bardzo mroczną postacią. O wiele mroczniejszą od Palpatine'a z Oryginalnej Trylogii. Twierdzi, że przez jego fizyczne wyniszczenie, jest on w pewien sposób narażony na niebezpieczeństwo, a to wywołuje u niego wielkie pokłady nienawiści. Zaznacza jednak, że Snoke nie jest Sithem, ale stoi po tej ciemniejszej stronie Mocy. Obiecuje, że w filmie
Star Wars: The Last Jedi poznamy więcej informacji na jego temat.
Rian Johnson przyznaje, że jego film jest mroczny i w takich momentach będzie poważnie. Chciał jednak osiągnąć to, za co lubi Gwiezdne Wojny, dlatego też nie zabraknie humoru wprowadzanego z odpowiednim wyczuciem czasu.
Daisy Ridley twierdzi, że podpisała kontrakt na trzy filmy i potem żegna się z rolą Rey. Nie chce grać tej bohaterki poza częścią IX i chce na tym etapie zakończyć jej historię.
Natomiast
Kathleen Kennedy, szefowa Lucasfilmu, przyznaje, że nie wiedzą, czy będą kontynuować Sagę Skywalkerów poza częścią IX. Przyznaje, że o tym rozmawiają i zastanawiają się, czy fabularnie pojawi się coś, co by to motywowało. Na tę chwilę tego jednak nie wiedzą, a nie chcą robić nic na siłę.
Pamiętajmy, że Lucasfilm ogłosił trylogię filmów, która nie jest związana z Saga Skywalkerów. Nawet, jeśli podejmą decyzję o realizacji części X, widzowie dostaną sporą przerwę po części IX. Co ciekawe, Abrams zasugerował, że Saga Skywalkerów miałaby swój zamknięty koniec na części IX, którą wyreżyseruje.
Najnowsza część -
Star Wars: The Last Jedi - zadebiutuje 14 grudnia.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h