Lato to czas, kiedy rozpoczynają się wakacje. Niestety większość naszych ulubionych seriali powróci dopiero na jesień. Jak wytrzymać tę przygnębiającą rozłąkę? Oczywiście wybierając kilka ciekawych serialowych nowości. W tym potocznie zwanym "sezonie ogórkowym" jest z czego wybierać. "Persons Unknown" to pozycja zdecydowanie obowiązkowa!
Kilka osób, które różni dosłownie wszystko, budzi się w hotelu. Nikt nie pamięta, jak tam trafili. Gdy udaje im wydostać się na zewnątrz, odkrywają, że znajdują się w opuszczonym miasteczku. Każdy ich ruch śledzą kamery. Próba jakiejkolwiek ucieczki kończy się fiaskiem - są powstrzymywani przez tzw. "tajemnicze siły". Grupa nieznajomych dochodzi do wniosku, że musi zaprzestać szukania sposobów ucieczki i zacząć uczestniczyć w narzuconym "show".
Akcja zaczyna nabierać tempa, gdy poznajemy mroczne biografie bohaterów. Nie wszyscy są tymi, za kogo się podają. W kolejnych epizodach fabuła powoli idzie do przodu, czuć smak rywalizacji. O co będą walczyć? Dowiecie się tego, oglądając "Persons Unknown".
Całość wygląda dosyć dobrze. Wszystko to łudząco przypomina "Lost" - zwroty akcji, fabuła jak i wiele tajemnic. Niestety można przyczepić się do niektórych postaci. Zdecydowanie brak im inteligencji. Jednak mimo pewnych niedociągnięć, serial ogląda się przyjemnie. Trzy wyemitowane dotychczas odcinki nie nudziły mnie. Fabuła serialu rozpisana jest tylko na jeden sezon (będzie 13 odcinków). Stacja NBC, która emituje serial, z reguły bardzo słabo radziła sobie z nowymi produkcjami. Być może "Persons Unknown" jest takim małym przedsmakiem tego, co czeka nas jesienią?