Biorąc pod uwagę fakt, że Avatar wyrasta na największy hit roku, zarabiając miliony i to, że James Cameron oraz studio Fox zainwestowali dużo czasu, krwi i pieniędzy w ten obraz, jest wiadomo, że będzie sequel.
Każdy, kto oglądał wie, że Avatar ma świat stworzony ciekawie i ze szczegółami. Praktycznie świat, który może żyć własnym życiem i się rozwijać.
Czy Avatar stanie się dla Camerona tym, czym Gwiezdne Wojny dla Lucasa?
Jeśli chodzi o sequel, Cameron rozważa badanie księżyców otaczających Polyphemusa, wokół którego orbituje również Pandora. Dzięki temu mamy mieć większy rzut na Wszechświat Avatara.
"Mamy parę pomysłów, jak udać się na inne księżyce Polyphemusa i systemu słonecznego Alpha Centauri A (ACA)."
To może oznaczać dalszą eksplorację systemu przez ludzi, albo Na’Vi mogą teraz udać się w kosmos. Może zobaczymy również zniszczoną Ziemię?
Cameron nie ukrywa, że od początku traktował Avatara jako potencjalny początek serii. Według niego miała być to saga składająca się z kilku aktów, a każdy film to jeden akt. Twierdzi, że ma rozpisane od początku wątki kolejnych aktów, lecz nie ma tego w formie scenariusza.
"W części pierwszej musieli stworzyć cały ten świat i te postaci. Aby postaci komputerowe “żyły” potrzeba na to od 9 do 10 miesięcy, aby cała ta muskulatura była rzeczywista. Aktorzy mogą teraz wskoczyć do swoich ról, jak w rękawiczki. Wiele rzeczy mamy już stworzonych i możemy wykorzystać to w kolejnych filmach."
Innymi słowy, wiele podstawowych rzeczy, które tworzą ten świat, jest zrobionych i nie trzeba poświęcać miesięcy na wymyślanie i dopracowywanie. Możemy przypuszczać, że Cameron nie chce robić wielkich zmian w technologii przed następnymi częściami.
Natomiast producent, Jon Landau twierdzi, że możliwe jest dalsze odkrywanie ekosystemu Pandory. W pierwszej części poznaliśmy powierzchnie i niebo, a w kolejnej możemy poznać morza. To chyba wydaje się najbardziej oczywistym wątkiem sequela. Na pewno Cameron z chęcią pokazałby nam podwodną część Pandory.
Jak na razie to są przypuszczanie i analiza niektórych wstępnych słów twórców. A co Wy chcielibyście zobaczyć w Avatarze 2?