Predator: Prey - kim jest pies?
Wszyscy uwielbiali pracę z Coco na planie, bo była urocza, przyjazna i cała ekipa ją kochała. Przez to też dodawano więcej scen z jej udziałem i dlatego jej rola stała się większa, niż pierwotnie planowano. Amber Midthunder oraz Dan Trachtenberg w rozmowach wspominają, że przez brak treningu Coco czasem na planie praca z nią była wesoło chaotyczna. Czytamy, że sam pomysł na to, by Naru miała psią towarzyszkę został zainspirowany filmem Mad Max 2 - Wojownik szos, w którym bohater miał psiego towarzysza.- Była niesforna, bardzo energiczna i sprawiała, że każde kręcenie sceny z nią było nerwowe, bo zastanawialiśmy, czy uda się jej zagrać to, czego oczekujemy? Czasami to trwało, aby osiągnąć oczekiwany cel, ale ostatecznie zawsze robiła co trzeba. To było ekscytujące, ponieważ gdy udało nam się nakręcić dobrą scenę z Coco, na planie wszyscy wiwatowali.
Twórcy tłumaczą, że Coco po prostu była pieskiem i robiła psie rzeczy, które nie zawsze współgrają z procesem kręcenia zdjęć. Tak opowiada o tym Amber Midthunder.
- Ona nie jest filmowym psem, bo dosłownie została adoptowana, by zagrać w filmie. Po prostu jest bardzo energiczna. Cudownie było mieć ją na planie, bo była przyjazna i rozrywkowa. A gdy przychodził czas, by coś zagrać, czasami to robiła, czasami nie. Ostatecznie jednak wszystko się udawało, ponieważ ona była świetna i wszyscy ją kochali.
Według dziennikarzy analizujących Twittera postać Sarii, w którą wciela się Coco zbiera bardzo pochlebne opinie widzów. A jak Wy oceniacie rolę pieska?
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj