Korona królów to polski serial historyczny, który skupi się na panowaniu Kazimierza Wielkiego. Nie jest to jednak produkcja wysokobudżetowa jak Game of Thrones, a raczej telenowela odpowiadająca tureckiemu Muhtesem Yuzyil. 1 stycznia na antenie TVP 1 zadebiutowały dwa pierwsze odcinki produkcji, które cieszyły się dobrą oglądalnością - jak podaje portal wirtualnemedia.pl, perypetie bohaterów śledziło średnio 4.16 mln widzów, zaś w momentach szczytowych około 4.40 mln widzów (dane na podstawie pomiaru wśród klientów Netii).
Według badania Nielsen Audience Measurment wyniki prezentują się następująco:
- pierwszy odcinek serialu: 3.63 mln widzów (0.89 mln w grupie 16-49)
- drugi odcinek serialu: 3.78 mln widzów (0.86 mln w grupie 16-49)
Jacek Kurski nie ukrywa, że jest zadowolony z dobrego startu serialu, jednak podkreśla, że spodziewa się spadku oglądalności w kolejnych tygodniach - 1 stycznia jest dniem, który wielu widzów spędza przed telewizorami, stąd też udany wynik premiery. Prezes TVP liczy, że serial będzie miał podobną oglądalność co Klan.