Jeśli wyczekiwaliście z niecierpliwością aktorskiego serialu osadzonego w świecie "Gwiezdnych Wojen", musicie jeszcze trochę poczekać. Twórcy zdradzili, że w najbliższym czasie nie dojdzie do realizacji. Po tych kilku latach można było spodziewać się takiej wiadomości.
Serial miał rozgrywać się pomiędzy "Zemstą Sithów" a "Nową Nadzieją". Ostatnio George Lucas oficjalnie powiedział w czym leży problem:
"Aktorski serial jest obecnie tak jakby wstrzymany, ponieważ mamy gotowe scenariusze, ale nie wiemy jak je zrealizować. To są dosłownie Gwiezdne Wojny. Będziemy próbować je zrobić, lecz musimy obniżyć koszty. Jest to wielkie wyzwanie, ponieważ wyszło to z większym rozmachem niż sądziliśmy."
Innymi słowy - koszty produkcji serialu są zbyt wysokie. Nie zostały podane kwoty, lecz można domniemać, że były za duże, by rozpocząć bez problemu produkcję pierwszych 100 odcinków, jak zakładano.
Miejmy nadzieję, że Lucas i spółka rozwiążą to szybko i niebawem dotrą do nas nowe wieści.