Rebel Moon część 1: Dziecko ognia to film science-fiction tworzony przez Zack Snyder. Początkowo miała być to produkcja w uniwersum Gwiezdnych Wojen, ale Lucasfilm nie był tym projektem zainteresowany i przerobiono go na historię w zupełnie nowym uniwersum. Nadchodzące widowisko podzielone zostanie na dwie części, a wywiad z jednym z przedstawicieli Netflixa zdradza powody takiej decyzji. Ori Marmur w rozmowie z serwisem Variety został zapytany o to, dlaczego Netflix uwierzył w wizję Snydera i podjął decyzję o stworzeniu dwóch filmów. Ujawnił on, że spowodowane było to przede wszystkim zaangażowaniem reżysera w ten projekt.
Zack przyszedł do nas z wielka pasją. To film, który miał w głowie od dekad. Jak wiesz spędził on wiele czasu pracując nad różnymi markami dla innych studiów. Pracowaliśmy z nim nad Army of the Dead i robiliśmy rzeczy, jakich inni nie byliby w stanie zrobić Stworzyliśmy film, prequel i doświadczenie VR.
Snyder miał wykreować olbrzymi i bardzo bogaty świat. To zaś sprawiło, że Netflix podjął decyzję o podzieleniu opowieści na dwie części. 
Tworząc Rebel Moon chciał [Snyder - przyp. red] ponownie przekroczyć granice. Kiedy zobaczyliśmy, jak wielki świat wykreował, pomyśleliśmy, że lepiej będzie stworzyć dwie części zamiast jednego filmu. To jedna z z tych historii, która ciągle jest rozwijana. On sam uważa to za jego próbę stworzenia czegoś w stylu Gwiezdnych Wojen.  
Rebel Moon - premiera na Netflixie została zaplanowana na 22 grudnia 2023 roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj