W przyszłym roku dostaniemy dwa filmy o Herkulesie: Hercules z Dwaynem Johnsonem i w reżyserii Bretta Ratnera oraz The Legend of Hercules Renny'ego Harlina. Harlin opowiada, że ich film klimatycznie stoi pomiędzy "Gladiatorem" a "Starciem tytanów". Produkcja jest oparta na mitologii Herkulesa, ale w filmie nie zobaczymy żadnych potworów. Reżyser podkreśla, że akcja skupia się na młodym Herkulesie, a dopiero w sequelu mógłby pokazać słynne prace. Twierdzi, że gdzieś w filmie będzie sugestia przyszłych wydarzeń.
Zaznacza, że jest to historia o mężczyźnie, który musi pogodzić się z tym, iż jest synem Zeusa, i musi poradzić sobie ze swoim przeznaczeniem. Mówi, że ich film jest zupełnie inny od produkcji Ratnera. Chciał, aby mitologiczne elementy odgrywały w nim ważną rolę.
The Legend of Hercules ma zaplanowaną premierę na 1 sierpnia 2014 roku.