Kiedy po raz pierwszy zaprezentowano możliwości asystenta głosowego Google Duplex, wiele osób złapało się za głowę. Rozmowy prowadzone przez tę sztuczną inteligencję brzmiały tak naturalnie, że rozmówcy mogli nie zorientować się, iż rozmawiają z maszyną. Nic więc dziwnego, że przedstawiciele firmy poinformowali, że maszyna będzie informować rozmówcę o tym, że dzwoni do niego sztuczna inteligencja. Jak się jednak okazało, decyzja ta odniosła niespodziewany efekt. Osoby, do których dzwonił Duplex, zaczęły przerywać rozmowy. Nie dlatego, że nie godziły się na konwersację z maszyny, byli przerażeni tym, jak realnie brzmi głos ich cyfrowego rozmówcy. Dziennikarze serwisu The Verge dotarli do restauratorów, którzy mieli możliwość porozmawiania z asystentem Google Duplex i postanowili zakończyć rozmowę bez przyjmowania rezerwacji:
Byłem przerażony jak naturalnie i ludzko brzmiał głos tej maszyny. To było tak dziwne, że gdy odebrałem połączenie, natychmiast odłożyłem słuchawkę - powiedział Shawn Watford z Birmingham w Alabamie.
Według relacji dziennikarzy The Verge niektórzy zrywali połączenie, gdyż byli przekonani, że mają do czynienia ze SPAM-em i robot za chwilę spróbuje im coś wcisnąć. Asystent Google Duplex okazał się zbyt dobry do swojej pracy i nie można wykluczyć, że jeszcze przez wiele miesięcy spotka się z oporem ze strony ludzkich rozmówców. Najprawdopodobniej nie jesteśmy jeszcze gotowi na nadejście ery robotów, które rozmawiają z człowiekiem jak równy z równym.  
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj