Rick Famuyiwa zdobywał uznanie za film Dope. Dlatego też wielu cieszyło się, że taki młody, utalentowany reżyser zajmie się komiksową superprodukcją The Flash, bo to mogło być obietnicą czegoś nowego. Teraz filmowiec ogłosił, że porzuca ten film. Przeczytajcie jego oświadczenie:
- Kiedy rozmawiałem z Warner Bros. i DC o możliwości wyreżyserowania Flasha, byłem podekscytowany szansą na wejście do niesamowitego świata postaci, które kochałem, gdy dorastałem i nadal je uwielbiam. Byłem też podekscytowany pracą z Ezrą Millerem, który jest fenomenalnym młodym aktorem. Zaproponowałem wizję na film, która byłaby zgodna z moim głosem, poczuciem humoru i sercem. Chociaż jest to rozczarowujące, że nie mogliśmy dogadać się na polu kreatywnym, pozostaję wdzięczny im za tę szansę. Będę nadal szukać okazji do opowiadania historii, które przemówią do świeżej pokoleniowej, tematycznej, multikulturowej perspektywy. Życzę Warner Bros, DC, Jonowi Bergowi, Geoffowi Johnsowi i Ezrze Millerowie wszystkiego najlepszego w kontynuacji tej podróży przez speed force.
Innymi słowy wizja reżysera, który chciał opowiedzieć coś w swoim stylu nie współgrała z perspektywą włodarzy Warner Bros. i DC. Dlatego też te różnice kreatywne doprowadziły do takiego rezultatu. Prawdopodobnie Geoff Johns, nadzorca całego Kinowego Uniwersum DC, wprowadza trochę porządku w plany studia, więc może założyć, że ta decyzja wyszła najpewniej też od niego. Czytaj także: Zwiastun wersji rozszerzonej Legionu samobójców To jednak może doprowadzić do opóźnienia filmu, bo nowy reżyser musi opracować wizję w pre-produkcji i na etapie scenariusza, którego nadal nie ma. Szczególnie, że planowano rozpoczęcie zdjęć na wiosnę 2017 roku. Prawdopodobnie niedługo poznamy nowe informacje.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj