Ari Aster swoimi pierwszymi dwoma filmami, czyli horrorami (albo jak kto woli psychologicznymi dramatami z elementami grozy) Dziedzictwo. Hereditary i Midsommar. W biały dzień wniósł ten gatunek na nowy poziom i udowodnił, że jest twórcą, którego każdy projekt jest wart uwagi. Nic więc dziwnego, że wielu kinomaniaków czeka na kolejną produkcję spod ręki Astera. W końcu reżyser zdradził, nad czym obecnie pracuje. Twórca ujawnił, że będzie to przerażająca komedia, która ma trwać... 4 godziny. Biorąc pod uwagę, że Aster wydał 3-godzinną wersję Midsommar, to zapewnienia o tak długim czasie jego nowego filmu mogą się sprawdzić.
fot. B-Reel Films
Ta wiadomość potwierdza wcześniejsze zapewnienia Astera, że jego kolejny film będzie albo przerażającą komedią albo rodzinnym melodramatem. Zatem ten drugi projekt został odłożony na później.