

Celem twórców Jurassic World: Odrodzenie jest odbudowanie ekranowej magii pierwszego Parku Jurajskiego. Aktor Jonathan Bailey nazywa nowy film „listem miłosnym” do oryginału i jego celebracją. Scenarzysta natomiast opowiada o różnicach.
Jak Jurassic World: Odrodzenie różni się od poprzednich filmów?
Scenarzysta David Koepp, który napisał dwa pierwsze filmy Spielberga, twierdzi, że kluczową różnicą jest zmiana miejsca akcji.
Historia rozgrywa się na wyspie, na której dinozaury żyją od dekad bez ingerencji i obecności ludzi. Znajdowało się tu jedno z testowych laboratoriów, dlatego większość stworzeń to nieudane próby odtworzenia dinozaurów z mutacjami. Jednym z nich jest tak zwany Distorus Rex – główny antagonista filmu, będący mieszanką T-Rexa, ksenomorfa i Rancora z Gwiezdnych wojen.
Jurassic World: Odrodzenie - galeria
W galerii nowej materiały z Empire, w tym grafika pokazująca mutanta.
Jurassic World: Odrodzenie – magia Parku Jurajskiego
Tak zapowiada film Jonathan Bailey:
Bailey'owi wtóruje Scarlett Johansson, twierdząc, że całość utrzymana jest w stylu pierwszego filmu. Zapowiada też mocne sceny grozy, które wywołają strach poprzez jump scare, czyli nagłe pojawienie się czegoś na ekranie.
Sceny kręcono w tajlandzkiej dżungli, by wszystko wyglądało realistycznie – podobnie jak Spielberg, który kręcił oryginał na Hawajach. Według Baileya strach i adrenalina aktorów były prawdziwe, ponieważ podczas zdjęć mieli świadomość zagrożenia – raz nawet widzieli, jak niebezpieczny wąż przepływał niedaleko planu.
Jurassic World: Odrodzenie – premiera w lipcu.

