Louis Leterrier (niedawno "The Incredible Hulk") będzie reżyserem remake'a filmu "Clash of the Titans". To wiadomo od dawna. We francuskim wywiadzie, mówi o swojej wizji, o tym, że wychował się na tym obrazie, na "Gwiezdnych Wojnach" i "Indiana Jonesie". Twierdzi, że to nie będzie remake jako taki, ale po prostu nowa wersja, tak jak było to w przypadku Hulka. Nadal będzie to opowieść o Perseuszu, ale pokazana trochę inaczej.
Zdementował twierdzenia dziennikarzy, jakoby film miał być robiony tą samą techniką co "300". Dodał, że będzie to "normalnie" kręcony film z dużym budżetem. Często mówiąc o nowej wersji odnosił się do "Gwiezdnych Wojen" i mitologii. Nie ma w tym nic dziwnego, ponieważ autorem scenariusza jest świetny Lawrence Kasdan, scenarzysta "Imperium Kontratakuje".
Stwierdził, że w oryginale nie było "Utarczki Tytanów" samej w sobie. Tego nie widzieliśmy, a według niego, zobaczymy to w nowej wersji. Oczywiście postać Krakena pojawi się, ale może wyglądać trochę inaczej.
Co do obsady, to jeszcze nic się nie ruszyło, dopiero zaczął pracę z scenariuszem, a jako że lubi dużo słuchać opowieści o Gwiezdnych Wojnach od Kasdana, trwa to, póki co, trochę dłużej.