Rosja chce zakazać popularnych gier z „ukrytym przekazem”, które wpływają na młode umysły. A także zainstalować kontrolę rodzicielską na każdym sprzedawanym komputerze.
Rosja wydaje się podążać śladami Chin coraz bardziej zacieśniając swoją kontrolę nad grami wideo. Kraj chce chronić swoją młodzież przed „negatywnym wpływem” gier i ma nadzieję stworzyć czarną listę popularnych tytułów, które używają „ukrytych przekazów”, aby „wpłynąć na świadomość i podświadomość”.
Rosyjski
Kommiersant (via
PCGamer) donosi, że rosyjski rząd polecił podległym ministerstwom i Prokuraturze Generalnej wprowadzenie ograniczeń dotyczących gier wideo na terenie kraju. Komisja działająca w ramach rady ustawodawców wysunęła dziwne zarzuty wobec nienazwanych, ale popularnych tytułów wpływających ponoć na świadomość i podświadomość graczy. Gry zawierać mają równie również „złośliwe i zakazane treści”. Jak zapewne osławiona misja "No Russian" w
Call of Duty Modern Warfare 2 Campaign Remastered.
Komisja chce stworzyć listę zatwierdzonych i zakazanych gier, a także katalog zatwierdzonych tytułów online, który będzie działał jak rosyjski RuStore, alternatywa Google Play/App Store. Proponuje również, by wszystkie tytuły, które mają zostać wydane na terenie kraju, były sprawdzane przez Centrum Kompetencji ds. Zastępowania Importu w Sferze Teleinformatycznej (TsKIKT) pod kątem treści budzących zastrzeżenia.
Inną rządową propozycją jest, aby wszystkie komputery PC sprzedawane w Federacji Rosyjskiej miały preinstalowane oprogramowanie do kontroli rodzicielskiej.
Te „ukryte przekazy” mogą odnosić się do wielu rzeczy. Gdyby chodziło o coś innego niż Rosja, automatycznie można by sobie wyobrazić, że chodzi o praktyki subtelnego (lub niesubtelnego) przekonywania graczy do wydawania pieniędzy na mikrotransakcje, takie jak loot boxy. Tak może być w tym przypadku, ale może to być również prozachodnia tematyka w grach.
Istnieją obawy co do wpływu takich przepisów na przemysł gier wideo, który już teraz boryka się z problemami w kraju dotkniętym sankcjami. Alexander Malakhov, dyrektor Centrum Rozwoju Cyfrowego w Centrum Badań Strategicznych, zauważył również, że ponieważ nie ma jeszcze dostępnych rosyjskich produktów patriotycznych, to liczba zatwierdzonych gier byłaby niewielka.
Nawet jeśli te środki zostaną wprowadzone, rosyjscy gracze prawdopodobnie znajdą sposoby na ich obejście, korzystając z torrentów i VPN. Valve, na przykład, zakazało użytkownikom mieszkającym w Rosji kupowania gier przez Steam, ale to nie powstrzymało ich od obchodzenia ograniczeń.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h