House of Cards na platformę Netflix powróci w 2015 roku, a zdjęcia do nowego sezonu rozpoczną się za kilka tygodni. Niestety producenci serialu napotkali na pewne polityczne utrudnienia. Rząd Władimira Putina poinformował, że nie zgodzi się na użyczenie sali Rady Bezpieczeństwa ONZ, gdzie miały odbyć się zdjęcia do dwóch odcinków 3. sezonu House of Cards. Twórcy chcieli wykorzystać salę do nakręcenia fikcyjnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ z udziałem prezydenta USA Franka Underwooda.

Czytaj także: Agnieszka Holland za kamerą w "House of Cards"

Prośba producentów serialu została poparta przez sekretarza generalnego ONZ, który twierdził, że serial jest popularny w wielu krajach i powinien solidnie zareklamować Organizację Narodów Zjednoczonych. Rosjanie mają jednak na ten temat inne zdanie. Sceny miały być kręcone w nocy, kiedy w siedzibie ONZ w Nowym Jorku nikt nie pracuje. Moskwa stwierdziła jednak inaczej. Według informacji "Foregin Policy", Rosjanie twierdzą, że sala Rady Bezpieczeństwa musi być cały czas gotowa do pracy w razie wybuchu kryzysu międzynarodowego.

Czytaj także: Netflix zamawia 3. sezon "House of Cards"

Działania Rosjan sprawiają, że producenci nie będą mogli skorzystać z sali Rady Bezpieczeństwa, ponieważ jest to sprawa nieformalna. Zagraniczne media informują jednak, że producenci będą mogli kręcić odcinki House of Cards w innej części budynku.

Warto przypomnieć, że w latach 50. Rada Bezpieczeństwa nie zgodziła się na zdjęcia do thrillera Alfreda Hitchcocka pt. "Północ, północny zachód".

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj