Ryan McPartlin, odgrywający w Chucku rolę Devona Woodcomba, wypowiedział się ostatnio w rozmowie z Zap2It o zbliżającym się pojawieniu dziecka w jego serialowej rodzinie (co nastąpić ma pod koniec stycznia).
Zdjęcia skończyliśmy na narodzinach. Myślę, że początkowo na tym miał zakończyć się sezon, ale dzięki Bogu wracamy na dłużej (stacja NBC niedawno ogłosiła dodanie jedenastu odcinków do wstępnie planowanych trzynastu).
Jakim ojcem będzie Kapitan Wspaniały? Przedsmak tego, czego możemy się spodziewać, widzieliśmy w serialu od momentu stwierdzenia ciąży Ellie (Sarah Lancaster) aż do ostatniego wyemitowanego odcinka (dziesiątego), w którym Devon dał Chuckowi jasno do zrozumienia, że nie chce więcej narażać rodziny na niebezpieczeństwa związane ze szpiegowskim życiem. Od tego momentu Devon kroczy w ciekawym kierunku. Z jednej strony zaczyna akceptować szpiegowską karierę Chucka, z drugiej jednak wyznacza pewne granice, powiedział McPartlin.
Oczywiście na tym nie skończy się dążenie doktora Woodcomba do siania wszechobecnej perfekcyjności dookoła jego dziecka: Myślę, że w jego mniemaniu będzie najlepszym ojcem na świecie. Na pewno zobaczymy, jak świetnie mu idzie i jak wszyscy dookoła - z nianią na czele - będą musieli być wspaniali.
No właśnie - niania... Bez wątpienia ktoś będzie musiał pomagać zapracowanej parce z dzieckiem. Na kogo stawia McPartlin? Morgan Grimes (Joshua Gomez) oczywiście odpada w przedbiegach z uwagi na swoją niesforność i brak zdyscyplinowania, domysły padają więc w kierunku Johna Casey (Adam Baldwin) i Sary Walker (Yvonne Strahowski), a zwłaszcza tej drugiej, ponieważ ma w sobie więcej serca.
Poczekamy, zobaczymy. Chuck, który od dwóch tygodni ma przerwę, powróci na ekrany za miesiąc z przysłowiowym hakiem - 17 stycznia 2011 roku.