W dzisiejszych czasach branża filmowa bardzo często podejmuje rebooty i tworzy remake'i ulubionych produkcji sprzed lat, co niekoniecznie podoba się części fanów. Zdarza się bowiem, że kończy się to zawiedzionymi oczekiwaniami i zepsuciem wyjątkowości ulubionych filmów i seriali. Ten punkt widzenia doskonale zdaje się rozumieć także Danny McBride, współscenarzysta nadchodzącego horroru Halloween. Przypomnijmy, że będzie to kolejna część produkcji sprzed lat, w której powrócą Laurie Strode i Michael Myers. Istnienie sequeli oryginalnego horroru zostanie zignorowane, a zatem i w tym przypadku możemy tak naprawdę mówić o pewnym reboocie. Jak mówi McBride:
Dziś Hollywood bardzo często sięga po ukochane tytuły z przeszłości. Zdaje się, że za każdym razem, gdy takie produkcje ujrzą światło dzienne, spotykamy się albo z podekscytowaniem, albo z poirytowaniem ze strony ludzi, którzy mówią, że rujnujemy im dzieciństwo. Mam nadzieję, że nasz film przyciągnie do siebie tych ludzi, którzy go polubią. Liczę na to, że nie zrujnujemy niczyjego dzieciństwa.
Pierwszym scenarzystą oraz reżyserem jest David Gordon Green, którego McBride bardzo chwali. Zapowiada, że twórca przygotował dla widzów coś naprawdę dobrego i - w wielu względach - zupełnie nieoczekiwanego.
Myślę, że dla widzów interesujące będzie zobaczyć, co David Green osiągnął jako reżyser, rozpoczynając od produkcji takich jak Boski chillout, Niezwyciężony, a kończąc na rasowym horrorze. Zawsze jestem pod wielkim wrażeniem tego, jak różnymi gatunkami posługuje się David. I jestem przekonany, że ludzie będą zadowoleni z tego, co tutaj zrobił.
Film wejdzie na ekrany kin 19 października.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj