W "Skyfall" znajdziemy kilka informacji na temat rodziców słynnego agenta, zobaczymy nagrobek jego ojca i rodzinną posiadłość. Powraca także szary Aston Martin, którym jeździł niegdyś Sean Connery, wyposażony w dokładnie takie same tablice rejestracyjne. Użytkownikowi Reddit wystarczyło to, by ułożyć własną wersję wydarzeń.

W finale widzimy nagrobek rodziców, na którym nazwisko ojca to "Andrew Bond" (…) Czy mógłby to być Bond Connery'ego - James Andrew Bond? Załóżmy, że tak, i że jest to pierwszy 007 od czasu powstania MI-6. Jego wyczyny są opisane w epizodach od "Dr. No" do "Żyje się tylko dwa razy" (tytuł adekwatny do teorii), po którym to Andrew James Bond odchodzi na emeryturę. WIDMO wciąż jest aktywne, a MI-6 nie chce stracić swojej najlepszej przez nimi ochrony (…) dlatego rekrutuje więcej agentów 007 (Lazenby , Moore itd.), którym nadaje (fałszywe) imię operacyjne "James Bond". Oznacza to, że imię-kod "James Bond" jest wciąż istotne. Teoria ta zyskuje na wiarygodności, gdy w "Skyfall" Silva, grany przez Javiera Bardema , prosi M, by "używała jego prawdziwego imienia". A teraz przeskok w przyszłość: Connery przenosi się do Szkocji (wraz ze swoim DB5), żeni się, ma syna... którego nazywa James Bond lub Andrew James Bond Jr. To właśnie Bond Craiga . Możemy przypuszczać, że dorasta on ze swoimi rodzicami aż do ich śmierci (najprawdopodobniej giną podczas wypadku w górach, jak w książce), a stary Bond wpaja młodemu niektóre swoje zwyczaje".

W "Skyfall" nie znajdziemy informacji, które wskazywałyby, ze ojciec Bonda był szpiegiem, a obecność starego Astona Martina to raczej branżowy żart - można swobodnie wyobrazić sobie, że Bond kupuje taki samochód na jakimś targu staroci. Bondowskie uniwersum nie jest tak hermetyczne, jak świat filmów opartych na komiksach. Wielu aktorów gra tę samą postać na przestrzeni lat, między poszczególnymi epizodami nie zawsze zachowana jest ciągłość. Ale wiernym fanom nigdy to nie przeszkadzało - wręcz przeciwnie, cieszyli się z możliwości dopowiadania tych niedomkniętych historii. Przecież nie ważne, czy są one prawdziwe - największa frajda to samo ich wymyślanie.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj