Oficjalnie nie jest to sequel "Księcia w Nowym Jorku", lecz patrząc na fabułę zaraz sami się przekonacie, że to sprytny zabieg studia.

Otóż Alcon Entertainment szykuje film "Back to Africa", w którym główną rolę ma zagrać Martin Lawrence. Obraz ma opowiadać o człowieku z "klasy robotniczej", mieszkającego w Queens w Nowym Jorku, który dowiaduje się, że jest następcą tronu w afrykańskim kraju. Wracam tam, by odebrać to, co mu się należy.

Czyż ta fabuła nie wygląda prawie identycznie jak filmu z Eddiem Murphym, lecz na odwrót? Dzięki temu drobnemu zabiegowi nie będą mieć problemów z prawami autorskimi, lecz jak zareagują na to widzowie?

Sami ocenicie.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj