Sony zhakowane zostało jakieś 2 tygodnie temu, kiedy to hakerzy wykradli ponad 100 terabajtów danych - filmy studia trzymane na komputerach, prywatne i służbowe maile, szczegóły różnych filmów itd.
Jednym z najciekawszych elementów tego wycieku jest informacja o prowadzonych rozmowach dwóch studiów filmowych - Sony i Marvela. Marvelowi zależy na tym, by Spider-Man dołączył do ich uniwersum, a Sony na tym, by przywrócić wysoką jakość ich produkcjom filmowym. Wszytko za sprawą Niesamowitego Spider-Mana 2, który chociaż zebrał sporą sumkę na świecie, sam film nie przyniósł oczekiwanych przez studio zysków, a do tego zebrał sporą dozę krytyki, co nie podoba się szefostwu w Sony Japan.
Z branżowych maili udostępnionych przez hakerów w sieci dowiadujemy się, że jest też drugie dno w całym problemie Sony ze Spider-Manem. Otóż latem Andrew Garfield stwierdził, że to producenci studia są odpowiedzialni za nie najlepszą jakość ich filmu. Nie pojawił się też w lipcu na specjalnej kolacji, na której Garfield miał poznać dyrektora Sony z Japonii Kaza Hiraia i innych wysoko postawionych włodarzy. To miało zdenerwować zbyt wpływowe osoby, czego efektem było zwolnienie aktora. I tak rozpoczęła się burza mózgów na temat przyszłości Spider-Mana.
Czytaj także: Hakerzy publikują informację o "Spectre" o Bondzie
Rozmowy na temat połączenia kinowych uniwersów komiksowych wyszły ze strony Marvela, któremu zależy na tym, by Spider-Man odegrał ważną rolę w filmie Captain America: Civil War. W mailach Amy Pascal nie do końca widzi, jak mogą spełnić ich prośby i jak Spider-Man ma wpasować się w długoterminowe plany konkurencyjnego studia. Jeśli jednak zgodzą się - będzie to reboot Spider-Mana, czyli kompletnie nowy superbohater, który dzięki temu zostanie wpasowany do kinowego uniwersum Marvela.
Pascal napisała kartkę dla siebie, w której porusza kwestie kreatywnie ważne dla Sony, takie jak aktywna praca przy tworzeniu nowego Spider-Mana, akceptowanie konceptów wymyślanych przez Marvela oraz lokalizacje z związane z postacią, aby potem mogli to wykorzystywać w solowych filmach. Zastanawia się też nad merytoryką - bo nie wie, czy Spider-Man w filmie Captain America: Civil War, podobnie jak w komiksowych wydarzeniu "Wojna Domowa", wyjawia światu swoją prawdziwą tożsamość. Istotne jest dla nich też to, jakie inne postacie ze świata Spider-Mana Marvel będzie chciał tam wykorzystać. Zastanawia się, czy na mocy umów, będą mogli w takim wypadku wykorzystać postacie studia Marvel w solowym filmie o Spider-Manie.
Okazuje się, że rozmowy dotyczą też tego, czego mogliśmy oczekiwać - jaki będzie podział wpływów z box office oraz z towarów związanych z bohaterem. Korespondencja ponownie potwierdza, że te rozmowy swego czasu zostały przerwane, bo Sony chciało pełną kreatywną kontrolę nad solowym przygodami Pajączka, a Marvel na to nie chciał się zgodzić. Marvel zdaniem Sony mógłby zająć się promocją, bo "są w tym dobrzy". Dowiadujemy się, że jeśli się dogadają, zdjęcia do solowego Spider-Mana osadzonego w kinowym uniwersum Marvela, miałyby odbyć się na przełomie 2015/2016 z planowaną premierą na 2017 rok.
Czytaj także: Kontrowersje wokół Sony. Hakerzy ujawniają branżowe maile
Kolejne informacje odkrywają portale Latino Review i Slash Film. Według nich z aktualniejszych negocjacji wynika, że Marvel będzie mieć kreatywną kontrolę nad postacią Spider-Mana. Do tego zamierzają dokonać wyczyszczenia bałaganu zrobionego w filmach Niesamowity Spider-Man i Niesamowity Spider-Man 2. Zostanie zakończony kontrakt z każdym aktorem z tych filmów. Zależy im na tym, aby jak najdalej oddalić się od tego, co prezentowały te filmy i stworzyć coś, co będzie pasować do MCU. Chcą to zrobić poprzez porzucenie romansu i dramatu (co było w centrum filmów Marca Webba) i chcą skierować się na inne tory. Marvel rozumie, że romans odgrywał rolę we wszystkich pięciu filmach, ale w ich wizji, będzie on zaledwie niewielkim wątkiem pobocznym. Zależy im na tym, by skupić się na Spider-Manie jako superbohaterze. Powrócić do jego korzeni zmagań z podwójnym życiem. I nie mają najmniejszego zamiaru pokazywać po raz kolejny narodzin Pajączka. Jeśli rozmowy zakończą się sukcesem, Spider-Man w kinowym uniwersum Marvela będzie już bohaterem z doświadczeniem. Niestety - te informacje nie zdradzają pomysłu, jak chcą wyjaśnić jego brak w poprzednich filmach, ale możemy być pewni, że wiedzą, jak chcą to zrobić. Captain America: Civil War miałby przedstawić Spider-Mana w kinowym uniwersum Marvela.
Amy Pascal w listopadzie, jakiś czas po zakończeniu rozmów z Marvelem, skontaktowała się z Anthonym i Joe Russo, czyli reżyserami filmu Kapitan Ameryka: Zimowy żołnierz. Sony chce, aby to oni wyprodukowali solowe filmy o Spider-Manie i uratowali tę markę. Co ciekawe - bracia Russo potwierdzili jej, że staną za kamerą filmów Avengers: Infinity War, Part 1 i Avengers: Infinity War, Part 2.
Interesujące wygląda zdanie Jeffa Robinowa z Motion Picture Group, który ostrzega Amy Pascal z Sony przed podpisywaniem umowy z Marvelem. Trudno jednak brać jego zdanie na poważnie, gdyż Robinov mówi jej, że Stan Lee może stworzyć dla Sony nowe postacie w uniwersum Spider-Mana. Jest to co najmniej wątpliwe.
Czytaj także: Quicksilver i Scarlet Witch nie są dziećmi Magneto?
Wyszły też informacje o dwóch planowanych filmach Sony związanych ze Spider-Manem - Venom oraz The Sinister Six. Ten pierwszy nadal nie ma zielonego światła, bo Amy Pascal z Sony uważa, że ta postać nie dałaby rady unieść na barkach solowego filmu i należy przedstawić go w The Sinister Six. Z tym nie zgadza się producent Avi Arad, który argumentuje, że zabawki Venoma są popularne. Dalej jest już zabawnie - Pascal twierdzi, że Spider-Man miałby na sobie czarny strój przyszłego Venoma, kiedy będzie pracować z grupą złoczyńców zwaną Złowieszcza Szóstka. Ma go porzucić, gdy nie będzie w stanie wytrzymać wyśmiewania ze strony niecodziennych sojuszników. Ktokolwiek potem znajdzie ten strój, ma zostać Venomem. Rozważają kostium z wersji Ultimate, który nie pochodzi z kosmosu. Matt Tolmach, producent serii przygód Spider-Mana twierdzi, że chcą na czarny charakter postać Carnage'a.
Choć pod koniec października te rozmowy upadły, nowe informacje zachodnich mediów mówią, że ze strony Sony Japan wyszła inicjatywa, by do nich wrócić i pójść na ustępstwa. Najważniejszy jest tutaj jeden fakt - obie strony zaakceptowały ideę współpracy. Kwestią jest tylko dogadanie szczegółów. Zwłaszcza teraz, gdy przez zhakowanie Sony wielbiciele tychże filmów będą głośno dawać znać o tym, że chcą Spider-Mana i Avengers walczących ramię w ramię.