Elon Musk od lat roztacza wizję sieci nowej generacji, która połączyłaby ze sobą mieszkańców z całego świata za pośrednictwem gęstej sieci satelitarnej Starlink. I wszystko wskazuje na to, że już wkrótce uda się urzeczywistnić to marzenie. Internet Starlink ma objąć swoim zasięgiem cały glob już we wrześniu bieżącego roku. Gwynne Shotwel, prezes Starlinka, poinformowała podczas ostatniej konferencji prasowej, że do września 2021 roku na orbicie operacyjnej będzie ok. 1800 satelitów firmy zdolnych do zapewnienia łączności internetowej. Tym samym cała powierzchnia Ziemi zostanie pokryta zasięgiem satelitów Starlinka. Nie oznacza to jednak, że internet od Starlink będzie dostępy dla wszystkich bez żadnych ograniczeń terytorialnych. Zgodę na korzystanie z sieci muszą wydać lokalne urzędy regulacyjne odpowiedzialne za utrzymanie krajowych sieci telekomunikacyjnych. Jeśli jednak na drodze do udostępnienia Starlinka nie staną żadne przeszkody formalne, każdy, kto zakupi moduł odbiorczy oraz będzie opłacać abonament, zyska dostęp do szybkiego łącza satelitarnego w ramach programu testowego "Better Than Nothing Beta". Obecnie korzysta z niego przeszło 10 tysięcy klientów z 11 krajów świata, którzy mogą liczyć na transfer rzędu 200 Mb/s w trakcie pobierania danych oraz ok. 30 Mb/s podczas ich wysyłania. Warto jednak zauważyć, że mimo osiągnięcia globalnej operacyjności za kilka miesięcy, sieć Starlink nadal będzie we wczesnej fazie rozwoju. Docelowo ma składać się aż z 12 tysięcy satelitów, które zapewnią dostęp do stabilnego, szybkiego internetu z każdego miejsca na naszej planecie.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj