Spectre, które zostało wydane w 2015 roku było czwartym filmem o losach Jamesa Bonda, w którym w Agenta 007 wcielił się Daniel Craig. Był również pierwszą produkcją, w którym od początku do końca rolę M grał Ralph Fiennes. Okazuje się jednak, że M mógł być w widowisku złoczyńcą.
Fiennes był gościem podcastu Happy Sad Confused. W programie wyjawił oryginalną wizję reżysera filmu, Sama Mendesa na jego rolę. Okazuje się, że twórca chciał zrobić z szefa Bonda antagonistę, dlatego Fiennes musiał przeprowadzić z filmowcem kilka intensywnych rozmów, aby wybić mu ten pomysł z głowy, ponieważ, jak twierdzi aktor, M jest zawsze pozytywną postacią.
W produkcji Bond trafia na ślad tytułowej organizacji i jej demonicznego szefa, Ernsta Stavro Blofelda. Okazuje się, że Spectre miało spory wpływ na wydarzenia z przeszłości Agenta 007. Szpieg musi ochronić Madeline Swann, córkę jednego z członków syndykatu, ponieważ organizacja obrała sobie ją za cel.
Jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co istotne w popkulturze