Jak donosi Deadline, Paramount Pictures zatrudniło Toby'ego Haynesa (Gwiezdne Wojny: Andor) do reżyserii nowego filmu osadzonego w uniwersum Star Treka.Seth Grahame-Smith (Mroczne cienie) tworzy obecnie scenariusz. Bad Robot należące do J.J. Abramsa produkuje.

Nowy Star Trek - o czym ma opowiadać?

Szczegóły fabuły są trzymane w tajemnicy. Źródła Deadline jednak donoszą, że ma być to geneza osadzona dekady przed historią z filmu Star Trek z 2009 roku. Nie sprecyzowano kogo lub czego geneza ma to być. Dodają również, że obok tego projektu równolegle nadal tworzony jest Star Trek 4, który według Deadline ma być finałowym rozdziałem podstawowej serii z Kirkiem i jego załogą. Wielu w mediach społecznościowych pyta: czy to w ogóle powstanie? Ta franczyza po raz ostatni gościła w kinach w 2016 roku wraz z filmem Star Trek: W nieznane. Przez te lata ogłaszano różne projekty oraz cały czas pracowano nad Star Trekiem 4, ale nic do tej pory nie zrealizowano. Marka jednak ma się doskonale na małym ekranie, ponieważ dzięki serialom Star Trek: Picard, Star Trek: Strange New Worlds oraz Star Trek: Lower Decks jest coraz popularniejsza i zdobywa dobre recenzje widzów, a także krytyków. Potencjalna data premiery filmu nie jest znana. Według Deadline studio Paramount rozwija kilka różnych filmowych projektów, ale nie wiadomo, który pierwszy ma szansę ruszyć na plan.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj