Starship dziś o godz. 15:33 czasu polskiego wystartował z położonego w Boca Chica kosmodromu SpaceX. Orbitalny lot testowy przerwano jednak po kilku minutach - człony rakiety, booster Super Heavy i statek Ship 24, nie zdołały się od siebie oddzielić, choć zgodnie z planem miało do tego dojść już w 2. minucie i 52. sekundzie lotu. Starship zaczął w tym momencie obracać się w niekontrolowany sposób, by później obniżyć trajektorię lotu i ostatecznie eksplodować. We wpisie zamieszczonym na Twitterze SpaceX informuje, że rakieta doznała "gwałtownego, nieplanowanego rozpadu" tuż przed etapem rozdzielenia.  Z drugiej jednak strony Elon Musk już wcześniej zapowiadał, że sukcesem będzie dla niego każda próba, która nie zakończy się zniszczeniem wieży startowej. Ta ostatnia przetrwała; Starship uruchomił w dodatku swoje 33 silniki Raptor i zdołał wzbić się w powietrze. SpaceX podsumowuje próbę startu w sposób następujący:
W takich testach sukces przychodzi wraz z tym, czego się nauczymy. Dzisiejsza próba pomoże nam poprawić niezawodność Starshipa.
Musk dodaje z kolei, że kolejna próba startu ma odbyć się w przeciągu "kilku miesięcy". 
fot. Twitter/SpaceX
+5 więcej
https://twitter.com/SpaceX/status/1649043715686793218   https://twitter.com/thePrimalSpace/status/1649045019955974152 

Starship - budowa

Ważący ponad 5 tys. ton Starship jest rakietą wielokrotnego użytku; szef SpaceX, Elon Musk, chce dzięki temu ograniczyć koszty pojedynczego startu do zaledwie 10 mln dolarów. Dla porównania: zeszłoroczny start należącej do NASA Space Launch System (SLS), która wyniosła na orbitę statek Orion w ramach księżycowej misji Artemis 1, to aż 4 mld dolarów. Starship mierzy ok. 120 m wysokości, a w jego skład wchodzą dwa człony zbudowane ze stali nierdzewnej - booster Super Heavy i drugi stopień, Ship (w trakcie orbitalnego lotu testowego wykorzystano wersję Ship 24). Pojazd ma wynieść na niską orbitę okołoziemską 150 ton ładunku, przy czym przy pełnym wykorzystaniu będzie to aż 250 ton. Ten fakt czyni Starshipa najpotężniejszą rakietą zbudowaną przez człowieka. 

Najpotężniejsze rakiety w historii - Starship, Saturn V, SLS i inne kolosy 

Źródło: Apple
+4 więcej

Starship - przyszłe zastosowania. Księżyc, Mars, turystyka kosmiczna 

Start rakiety Starship z całą pewnością należy uznać za początek nowego etapu eksploracji kosmosu przez ludzkość. SpaceX chce teraz rozwijać swój projekt w taki sposób, aby można było z niego skorzystać w czasie załogowych misji na Księżyc i Marsa. NASA już wcześniej ogłosiła, że po spełnieniu warunków agencji Starship pomoże przy misji Artemis 3, transportując astronautów z krążącego po księżycowej orbicie statku Orion na powierzchnię Srebrnego Globu i z powrotem. Musk z kolei od dawna twierdzi, że pojazd SpaceX przyśpieszy kolonizację Czerwonej Planety.  Kosmicznych zastosowań Starshipa będzie jednak znacznie więcej. Już teraz planuje się wyniesienie przy jego pomocy drugiej generacji Starlinków i satelity komunikacyjnego Superbird-9 (do obu wydarzeń ma dojść w przyszłym roku). Starship docelowo mógłby także odpowiadać za transport na orbitę dużych teleskopów kosmicznych czy sond wędrujących w stronę dalszych rejonów Układu Słonecznego. Co więcej, statek prawdopodobnie przyczyni się w istotnym stopniu do rozwoju turystyki kosmicznej. SpaceX mówi choćby o wykorzystaniu go w ramach lotów "z punktu do punktu", dzięki czemu pasażerowie mogliby udać się w dowolne miejsce na kuli ziemskiej w mniej niż godzinę. To także w Starshipie japoński miliarder Yusaku Maezawa wraz z 8 wybranymi przez siebie osobami miałby okrążyć Księżyc; podawany w tym kontekście termin (2023) wydaje się jednak mało realny. 
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj