Wirtualna rzeczywistość oddala się od użytkowników sprzętu z Cupertino. Przedstawiciele Valve wydali krótki komunikat prasowy, w którym informują o ograniczeniu programu wsparcia technicznego dla usługi SteamVR. Platforma nie doczeka się nowych aktualizacji na system macOS. Firma chce skupić się na udoskonalaniu SteamVR dla Windowsa oraz Linuxa. Zawieszenie programu wsparcia nie oznacza, że posiadacze komputerów Apple na dobre zostaną odcięci od steamowej wirtualnej rzeczywistości. Valve nie zablokuje dostępu do dotychczasowych wersji SteamVR przeznaczonych na system Apple. Te będą jednak funkcjonować w nierozwojowej wersji beta. Korporacja nie podała żadnego uzasadnienia swojej decyzji, ale porzucenie macOS-a może mieć bezpośredni związek z lekceważącym podejściem Apple do branży gamingowej. Firma nie włączyła się do pecetowego wyścigu wydajnościowego, użytkownicy komputerów z Cupertino nie mogą dowolnie dobierać podzespołów dla swojego sprzętu, aby m.in. spełnić wyśrubowane wymagania techniczne stawiane przez aplikacje VR. Klienci Apple skazani są na produkty dostępne w ramach konfiguratora korporacji bądź wykorzystywanie zewnętrznych kart graficznych, aby zwiększyć wydajność komputera w celu przystosowania go do pracy w środowisku wirtualnej rzeczywistości. Jak zauważają redaktorzy serwisu Engadget, podjęcie tej decyzji było tylko kwestią czasu. Gogle Valve Index od początku nie współpracowały z macOS-em, zaś Apple bardziej interesuje się technologią AR niż VR. Firma usunęła nawet ze swojej strony zdjęcia, na których figurował sprzęt do wirtualnej rzeczywistości, aby odciąć się od tej branży.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj