Stranger Things to wysoko ceniony serial Netflixa, który zadebiutował w 2016 roku i doczekał się dwóch sezonów. W chwili obecnej trwa produkcja trzeciej odsłony, która ma mieć swoją premierę dopiero w przyszłym roku. Jest to dłuższy czas oczekiwania niż zazwyczaj - przypomnijmy, że seria numer 2 zadebiutowała jeszcze w 2017 roku. Producent serialu, Shawn Levy, zdradził, że praca na planie powoli chyli się ku końcowi. Jak mówi, ekipa planuje zakończenie zdjęć w listopadzie i wówczas rozpoczną się prace nad postprodukcją. Dlaczego więc premiera dopiero w przyszłym roku? Twórcy zamierzają dać sobie wystarczająco dużo czasu na realizację i dopracowanie efektów specjalnych - zarówno sezon 1. jak i 2. zrealizowano w ciągu czterech miesięcy postprodukcji, a w przypadku sezonu 3. mówi się aż o sześciu. Levy w dalszym ciągu nie chce zdradzać szczegółów fabuły, jednak oświadczył, że sezon 3. będzie największym przedsięwzięciem jeśli chodzi o kinematografię. Ma być to także najbardziej ambitna z dotychczasowych serii. Przypomnijmy, że w 3. sezonie przeniesiemy się do roku 1985. Będziemy informować o szczegółach.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj