W związku z powstawaniem finałowego sezonu serialu Stranger Things Maya Hawke, grająca rolę Robin Buckley, wyznała, że jest zmieszana tym, że jej postać w 5. sezonie ma dziewczynę. Argumentowała, że to odebrałoby jej ekranowe sceny ze Stevem (Joe Keery).
Ta przyjaźń ze Stevem jest wyjątkowa, a przyjaźnie niosły mnie przez całe życie. Myślę, że są naprawdę ważni i zasługują na swój czas antenowy.
- uzasadniała Maya Hawke. Sezon 4. zakończył się wspólnym robieniem kanapek przez Robin i dziewczynę, w której się podkochiwała, Vickie (Amybeth McNulty), tak aby pomóc przesiedlonym mieszkańcom Hawkins po katastrofie spowodowanej przez Vecnę. Produkcja 5. sezonu Stranger Things została opóźniona ze względu na strajk scenarzystów, zaś bracia Duffer przypominają, że pisanie nie kończy się w momencie startu filmowania.

Hawke i jej oczekiwania wobec ostatniego sezonu

W ubiegłym roku Maya Hawke wyznała, jakiego zakończenia oczekiwałaby dla swojej postaci w ostatnim sezonie:
Chciałabym umrzeć i mieć, tak aby moja postać miała swój moment.
Podzieliła się również zdaniem na temat podejścia twórców Stranger Things, braci Duffer, do postaci:
Chciałabym umrzeć z honorem, jak każdy aktor, ale uwielbiam to, że bracia Duffer kochają swoich aktorów i powodem dla którego piszą tak pięknie dla mnie i innych jest to, że zakochują się w swoich aktorach i ich charakterach i nie chcą ich uśmiercać. Myślę, że to piękna cecha i nie chciałabym życzyć, by to zniknęło.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj