Finałowy odcinek skróconego siłą rzeczy przed pandemię koronawirusa 5. sezonu Supergirl już za nami - serialowa Dziewczyna ze Stali w swoim stylu pokazała złu, gdzie raki zimują, lecz ostatecznie i tak sprytniejszy od niej okazał się Lex Luthor. Choć pod względem jakościowym produkcja stacji The CW już dawno nie może wyjść z poziomu twórczej degrengolady, jej oglądalność jest na tyle duża, że kolejna odsłona serii powstanie. Następstwa epidemii i ciąża Melissy Benoist sprawiły, że poczekamy na nią znacznie dłużej, niż początkowo zakładano - przynajmniej rok.  Wcielająca się w rolę tytułowej bohaterki Benoist postanowiła jednak już teraz podgrzać emocje fanów, zapowiadając, że 6. sezon pokaże nam, a jakże, nowy romans:
Ekscytujące w postaci Kary jest to, jak wiele możliwości ona posiada. Ostatnio spędziła sporo czasu skupiając się na sobie samej, bez żadnych obiektów miłosnych w pobliżu - wydaje mi się więc, że to wspaniałe, iż 5. sezon wprowadził na tym polu pewną możliwość. Będę jej wypatrywać także w kolejnej odsłonie serii, powstaną przecież komplikacje, ale cieszy mnie, że ludzie są tego tak ciekawi. Sporo frajdy w telewizji daje oglądanie powoli rozwijających się romansów, więc myślę, że widzowie właśnie tego powinni oczekiwać. 
Z kontekstu wypowiedzi aktorki da się wywnioskować, że zapowiada ona wątek miłosny pomiędzy Karą a Williamem, kolegą panny Danvers z pracy. Amerykańscy recenzenci i niżej podpisany przez cały 5. sezon zachodzili w głowę, szukając odpowiedzi na pytanie, co właściwie William robi w tym serialu? Teraz możemy odetchnąć - sytuacja się wyjaśniła. 
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj