Nie milkną kontrowersje wokół serii Superman: Son of Kal-El, w której kolejnym numerze nowy Człowiek ze Stali, Jonathan Kent (syn Clarka), dokona coming outu i zdradzi swoją biseksualną orientację. Tym razem głośno jest o sprawie kolorysty całego cyklu, Gabe'a Eltaeba, który mocno uderzył w DC, twierdząc, że wydawnictwo "rujnuje postacie", a on sam jest tym "gów... zmęczony". Wiele wskazuje jednak na to, że artysta w tej kwestii przy okazji kłamie.  W czasie weekendu Eltaeb opublikował na swoim koncie na Instagramie (które, na marginesie, jest już oznaczone jako prywatne) grafikę ze swojej następnej pracy, dodając do niej opis:
Gdy banda wstrętnych, liberalnych wojowników społecznej sprawiedliwości spycha cię z tonącego statku wprost na tratwę ratunkową. 
To był jednak dopiero początek. Kolorysta wziął bowiem również udział w podcaście Comicsgate, w którym naprawdę mocno zaatakował DC. Stwierdził, że zerwał swój kontrakt z firmą, gdyż był "zmęczony rujnowaniem przez nich postaci - oni nie mają prawa tego robić!". Artysta dodał, że w mainstreamowych mediach nie ma żadnego przekazu o tym, iż "poglądy lewicowe są złe, a konserwatywne dobre", stąd "nie dają one ludziom głosu - to pier... fanatycy".  Eltaeb wyjawił, że odszedł z wydawnictwa tuż po tym, gdy dowiedział się, iż motto Supermana od teraz odwołuje się już nie do "amerykańskiego stylu", a do "lepszego jutra". Swoje motywacje ("Nie mogę stać i po prostu się przyglądać, jak oni obrażają dziedzictwo, za które kiedyś przelewano krew") rozwijał następująco:
Mój dziadek był bliski śmierci w II wojnie światowej. Nie mamy prawa, by niszczyć to gów..., które przekazali nam ludzie płacący za nie najwyższą cenę. To stek pier... bzdur. 
O sprawie kolorysty zrobiło się na tyle głośno, że poinformowała o niej m.in. konserwatywna stacja Fox News, przyjmująca zaproponowaną przez Eltaeba narrację. Rzecz w tym, że artysta ucieka się w niej do manipulacji faktami. Kilka niezależnych od siebie źródeł w DC i współpracownicy wydawnictwa twierdzą, że cała sprawa wyglądała zupełnie inaczej, a kolorysta stara się pozować na ofiarę. Legendarny Kurt Busiek ujawnia:
Zauważyłem, że pewien kolorysta twierdzi, iż odszedł z DC z powodu różnic w poglądach politycznych, podczas gdy w rzeczywistości został zwolniony za wzięcie udziału w podcaście Comicsgate i zmieszanie z błotem swojego pracodawcy i tytułu, nad którym wciąż pracował. To spora różnica. 
Busiek dodał również:
On nie odszedł. Planował wypełnić cały swój kontrakt, ale teraz jest już wolny od tego ciężaru. 
AKTUALIZACJA: W tej sprawie pojawiają się nowe informacje. Internauci zauważyli, że to właśnie Comicsgate jako pierwsze donosiło o nadchodzącym coming oucie Jona Kenta, a tajemniczym informatorem był najprawdopodobniej Eltaeb. Tym samym miałby on być źródłem wycieku poufnych informacji handlowych, co mogło również wpłynąć na jego zwolnienie przez DC. Wydawnictwo zostało poproszone o komentarz. 
Źródło: DC
+4 więcej
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj