Ethereum przechodzi z PoW na PoS
Wydobywanie Ethereum za pomocą komercyjnych kart graficznych nie jest już tak opłacalne, jak wcześniej, ponieważ kryptowaluta zaczęła przechodzić na metodę proof-of-stake, z poprzedniej metody proof-of-work stosowanej również w Bitcoinie. W uproszczeniu, proof-of-work to metoda walidacji, w której komputery rywalizują ze sobą o to, kto pierwszy rozwiąże skomplikowane zagadki, co otwierało pole do popisu górnikom wykorzystującym hale pełne konsumenckich kart graficznych do rozwiązywania tych zagadek. Zwycięzca aktualizuje blockchain o najnowsze zweryfikowane transakcje i w nagrodę otrzymuje kryptowalutę. Proof-of-stake zamiast tego weryfikuje nowy blok w łańcuchu na podstawie atrybutów tokenów (np. ich wieku) z pseudolosowo wybranego już istniejącego węzła, co eliminuje potrzebę rozwiązywania „zagadek” za pomocą prądożernego, drogiego sprzętu. O ile więc wcześniej opłacało się wydobywać Ethereum, wkrótce stanie się to nieefektywne. W ostatnich miesiącach na globalnym rynku procesorów graficznych można było zaobserwować znaczną poprawę, a sprzęt jest już łatwo dostępny na półkach sklepowych, często w cenie proponowanej przez producenta. Na szczęście w przeszłość odchodzą obrazki z zeszłego roku, gdy ludzie musieli stać w długich kolejkach, jeśli chcieli spróbować kupić kartę w sklepie stacjonarnym. Wraz ze stabilizacją rynku możemy być świadkami zalewu używanych GPU, a nadejście kart graficznych następnej generacji Nvidia Lovelace i AMD RDNA3 jeszcze bardziej obniży ceny, więc choć karty takie, jak Nvidia GeForce RTX 3070 wciąż są droższe niż powinny, to z każdym miesiącem stają się bardziej przystępne cenowo.To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj