Klasyczny Nintendo Switch zdążył się mocno zestarzeć, a mimo to wciąż sprzedaje się jak szalony. Wszystko z powodu braku jakiejkolwiek sensownej konkurencji w branży mobilnych urządzeń gamingowych. I nic wskazuje na to, że w najbliższych miesiącach coś się w tej materii zmieni. Zwłaszcza że lada moment może zadebiutować jego duchowy spadkobierca, model Switch Pro. Plotki o pracach nad tym sprzętem krążą po sieci od wielu miesięcy, niestety dotychczas przedstawiciele Nintendo w żaden sposób się do nich nie odnieśli. Jeśli jednak wierzyć redakcji Bloomberga, już wkrótce zasłona milczenia wokół Switcha Pro opadnie. Według informatorów serwisu korporacja szykuje się do oficjalnej prezentacji urządzenia tuż przed startem targów E3, które zaplanowano na 12 czerwca. Dotychczasowe przecieki na temat Switcha Pro rysują przed nami wizję sprzętu mobilnego idealnie skrojonego pod 2021 rok. Mówi się, że konsola będzie wyposażona w siedmiocalowy panel OLED pracujący w rozdzielczości 720p, a podzespoły mają współpracować z technologią NVIDIA DLSS. Dzięki niej po wpięciu konsoli do telewizora sztuczna inteligencja będzie w stanie w locie przeskalować obraz do rozdzielczości 4K, aby gry perfekcyjnie prezentowały się na współczesnych odbiornikach UHD. Mówi się, że za taki sprzęt zapłacimy więcej niż za podstawowy model Switcha, choć informatorzy nie są zgodni co do sugerowanej ceny urządzenia. Część źródeł twierdzi, że Switch Pro będzie kosztować 349 dolarów, inni wskazują kwotę rzędu 399 dolarów. Nie wiadomo także, jak obecne problemy na rynku podzespołów wpłyną na dostępność samej konsoli, która ma pojawić się na rynku we wrześniu 2021 roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj