W tym roku do kin trafić miał film Szybcy i wściekli 9 i była to jedna z bardziej oczekiwanych produkcji 2020 roku. Pandemia koronawirusa niestety jednak pokrzyżowała te plany. Obsada filmu zapewnia jednak swoich fanów przy różnych okazjach, że jest na co czekać. Do tego grona dołączył teraz John Cena. Aktor podczas występu w The Tonight Show zdradził, co przyciągnęło go do projektu oraz, że długoletni fani serii będą zadowoleni z tego, co twórcy przygotowali w dziewiątej odsłonie.
To, co kocham w F9, to to, że widzowie zobaczą, jak splata razem dziedzictwo tej serii. To oczywiście także akcja, która trzyma cię na skraju fotela, ale przede wszystkim działa tutaj historia. Jeśli jesteś fanem serii, dostaniesz pożądane odpowiedzi na pytania, ale dostaniesz też kolejne kwestie, które mogą być rozwijane później. To są rzeczy, które uwielbiam. 
Dodatkowo Cena wspomniał o momencie, kiedy po raz pierwszy pojawił się na planie produkcji. Porównał to do wejścia do szatni WWE, gdzie ludzi łączy wspólne doświadczenie, z którego są bardzo dumni. Za kamerą nowej odsłony stanął Justin Lin. W obsadzie są także: Vin Diesel, Michelle Rodriguez, Jordana Brewster, Tyrese Gibson, Chris "Ludacris" Bridges, Nathalie Emmanuel, Sung Kang, Helen Mirren, Charlize Theron oraz Cardi B.
fot. materiały prasowe
Premierę filmu zaplanowano na 31 marca 2021.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj