Pojawiła się ciekawa plotka związana z "Hobbitem" Petera Jacksona. Otóż w Weta Workshop w Nowej Zelandii, znanej z pracy przy "Władcy Pierścieni", panuje dziwne poruszenie. Czy ma ono związek z projektem?
Otóż w mini-muzeum, w którym są wszystkie rekwizyty związane z Śródziemiem, nastąpiło coś ciekawego – zostało ono zamknięte dla zwiedzających na coroczne sprzątanie. Niby nie byłoby w tym nic dziwnego, ale…
Zawsze zamykali na 2 dni, a w tym roku zamknęli aż na 5 dni. Wszystkie rekwizyty związane z "Władcą Pierścieni" są wyjmowane z magazynów. Panuje wielkie poruszenie i wszyscy się spieszą. 21 sierpnia Weta zostanie ponownie zamknięta z uwagi na “prywatne spotkanie”.
Wszystkie kontakty związane z muzeum twierdzą, że wiadomość związana z "Hobbitem" jest nieunikniona. Oficjalnie nikt nie chce udzielać komentarza, zasłaniając się tajemnicą.
Czy to tylko zbieg okoliczności? Czy naprawdę coś szykują? Jak myślicie?