Chociaż nie jest możliwe, aby film zastąpił obserwowany na żywo koncert, The Eras Tour jest tego tak bliskie, jak to tylko możliwe. I nie chodzi tu tylko o sposób, w jaki został pokazany sam koncert, ale także o to, jak oferuje on fanom wejście w interakcję.
Recenzent USA Today ocenia dzieło w ten sposób:
Cały film sadza nas w pierwszym rzędzie, w którym przychodzi nam obserwować wielkość. (...) Zbliżenia są fantastyczne. Wtedy, gdy pokazują makijaż Taylor Swift podkreślający jej kocie, krystalicznie niebieskie oczy, meszek pokrywający fortepian czy przyklejające się do grzywki gwiazdy kropelki potu.
Deadline przestrzega: "Nastawcie się na to, że nawet z kina wyjdziecie z szumem w głowie".
Najlepsze filmy o muzykach wg Rotten Tomatoes
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj