- Przy tworzeniu "Arrow" inspirację braliśmy z dwóch komiksów: "Green Arrow: Year 1" i "Green Arrow: The Long Bow Hunters" - wyjaśnił na samym początku konferencji producent wykonawczy Marc Guggenheim. Twórcy serialu przypominali, że zdecydowali się na kilka drastycznych zmian w całej mitologii głównego bohatera. Wśród nich jest utrzymanie przy życiu rodziców Olivera|Arrow i dołączenie do obsady tylko młodszej siostry.
Twórcy "Arrow" podczas wymyślania projektu nie obawiali się, że druga wersja tego samego superbohatera w stosunkowo krótkim odstępie czasu wpłynie negatywnie na odbiór serialu (mowa o roli Justina Hartley'a w Tajemnicach Smallville). Jak sami twierdzą, widownia przyzwyczajona jest do wielu wcieleń superbohaterów, nie tylko takich jak Superman, Batman, Spider-Man, ale nawet takich jak James Bond. - Od początku chcieliśmy podążać we własnym kierunku, dlatego też nie proponowaliśmy Justinowi roli - wyjaśnił Guggenheim.
Twórcy przypomnieli dziennikarzom historię z castingu. Amell był pierwszym aktorem, którego zobaczyli i od razu wiedzieli, że to on zagra główną rolę. - Poznaliśmy Stephena, ten pokazał co potrafi i później każdy kolejny aktor był dla niego tłem. Zrobił na nas takie wrażenie, że od razu wiedzieliśmy - dla nas to on jest Oliverem Queenem - dodał producent wykonawczy Andre Kreisberg.
Po przejściu pierwszych treningów, Amell zaprezentował producentom wykonawczym "Arrow", to co potrafi wyczyniać ze swoim niezwykle sprawnym i wysportowanym ciałem. Na materiale wideo zaprezentowana była m.in. drabinka, która później została umieszczona w pilotowym odcinku (scenę widać w zwiastunie).
"Arrow" ma być serialem, w którym przemoc będzie odgrywać ważną rolę, ale nie przesadną. - To serial o zemście. Główny bohater zawsze daje swojemu przeciwnikowi szansę na naprawienie swoich błędów. Jeśli zabija, to tylko wtedy, gdy musi - powiedział Guggenheim.
Nie zabrakło również pytań do Katie Cassidy, która gra byłą dziewczynę Olivera - Dinah "Laurel" (w komiksach jest również Black Canary). Na jej temat twórcy nie chcą się wypowiadać i trzymają wszystko w tajemnicy, a sama aktorka zapytana, czy pojawi się w serialu jako Black Canary, odpowiedziała: - Być może...
Na koniec twórcy "Arrow" ostatecznie wytłumaczyli strukturę serialu. Bardzo ważną rolę odgrywać będą retrospekcje, które obecne będą w każdym odcinku. - W "Arrow" opowiadać będziemy tak naprawdę dwie historie. Jedną, która będzie działa się w obecnych czasach i drugą, pięć lat wstecz, kiedy Oliver przebywał na wyspie, gdzie przeobrażał się w superbohatera. Każdy odcinek będzie opowiadał chronologiczną historię wyspy. Zamysł jest taki, by ostatni odcinek serialu i ostatnie sceny pokazały, jak Olivier zostaje uratowany i wydostaje się z wyspy - wytłumaczył Kreisberg.
Premiera "Arrow" odbędzie się 10 października 2012 roku.