Terrence Howard to amerykański aktor, który pojawił się w produkcjach takich jak Miasto gniewu, Przebudzenie, Kamerdyner czy Iron Man. Ubiegłego wieczora Howard pojawił się na rozdaniu nagród Emmy, gdzie podzielił się z dziennikarzami zaskakującą nowiną - jak mówi, oficjalnie rezygnuje z aktorstwa po zakończeniu pracy nad serialem Imperium. Jaki jest tego powód? Dziennikarze zagranicznych portali przytaczają wypowiedź aktora, która jest... bardzo specyficzna. Jak mówił Howard:
Spędziłem 37 lat udając różnych ludzi, po to, aby inni ludzie mogli udawać, że to oglądają i że cieszą się tym, co robię. A ja dokonałem pewnych odkryć w moim własnym życiu. Pomogła mi w tym nauka, której szukał Pitagoras. Udało mi się prawidłowo otworzyć Kwiat Życia i odnaleźć prawdziwe koniugacje falowe, których jako ludzkość szukaliśmy od 10 000 lat. Dlaczego miałbym dalej chodzić po wodzie, skoro jest tu całe pokolenie gotowe nauczyć się zupełnie nowego świata? (...) Kiedy wziąłem Kwiat Życia i otworzyłem go prawidłowo, znalazłem zupełnie nowe koniugacje fal, które odsłaniają przestrzenie między nimi. To łączy nas wszystkich. Będę w stanie udowodnić, że grawitacja jest tylko efektem, a nie siłą.
Wygląda więc na to, że Howard zdecydował się w zupełności poświęcić zagadnieniom naukowym i rozwijaniu własnej duchowości. Zobaczcie rozmowę z aktorem:
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj