Pogarsza się stan zdrowia jednego z najpopularniejszych pisarzy na świecie. Terry Pratchett, który dotychczas sprzedał ponad 75 milionów egzemplarzy swoich książek, o tym, że zdiagnozowano u niego Alzheimera poinformował w 2007 roku. Jeszcze niedawno na pytanie o to, jak się czuje, odpowiadał: Gdybym nie powiedział wam, że jestem chory, nie zauważylibyście tego. Ta choroba postępuje powoli. Teraz wygląda na to, że Brytyjczyk w coraz większym stopniu zaczyna odczuwać jej skutki.
Czytaj także: "Świat Dysku" - co po śmierci Pratchetta?
Właśnie ogłosił, że wbrew wcześniejszym zapowiedziom nie będzie uczestniczył w International Discworld Convention, czyli konwencie miłośników Świata Dysku. To pierwszy raz, gdy mu się to przydarza, jako przyczynę pisarz podał właśnie nasilające się skutki choroby Alzheimera.
Na chwilę obecną nie mamy informacji, czy Pratchett planuje ograniczyć także inne spotkania z czytelnikami, ani jak wpłynie to na jego pracę nad kolejną książką.